Władze Francji oceniły, że kraj ten, jako jedyny w Europie, nie osiągnął swoich celów w zakresie energetyki wiatrowej i słonecznej i postanowił przyspieszyć rozwój tego rodzaju energetyki. Ale ruchom „ekologicznym” wciąż mało.
Francuski parlament przyjął we wtorek ustawę, która ma na celu przyspieszenie rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE), a tym samym nadrobienie zaległości kraju w dziedzinie zielonej energii w obliczu kryzysu energetycznego. – Jesteśmy jedynym krajem europejskim, który nie osiągnął swoich celów w zakresie energetyki wiatrowej i słonecznej – powiedziała minister transformacji energetycznej Agnes Pannier-Runacher, cytowana przez agencję AFP. Za ustawą we wtorek w 348-osobowym senacie głosowało 300 senatorów,13 opowiedziało się przeciw.
Tymczasem organizacje ekologiczne, w tym Greenpeace France, krytykują nowe prawo. Oceniają bowiem, że jest ono „ograniczone” w zakresie energetyki słonecznej oraz „bardzo niewystarczające” dla lądowej energetyki wiatrowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Francuski plan na rok 2050 przewiduje dziesięciokrotne zwiększenie zdolności produkcyjnych jeśli chodzi o fotowoltaikę i rozmieszczenie 50 farm wiatrowych na morzu.
Na koniec 2022 roku Francja miała około 66 GW całkowitej mocy elektrycznej ze źródeł odnawialnych, z czego 40 proc. to energia wodna, 31 proc. energia wiatrowa na lądzie i 24 proc. fotowoltaika. We Francji około 70 proc. produkowanej energii elektrycznej stanowi energia jądrowa.
Źródło: PAP/Oprac. MA
Szokujący raport. Zielona energia… jest oparta na spalaniu węgla i niewolniczej pracy