Francuscy rolnicy zorganizowali w piątek rano protest w centrum Paryża, blokując Łuk Triumfalny traktorami i belami słomy. Policja podała, że dotychczas zatrzymano 66 osób.
– Każdy musi przestrzegać prawa – powiedziała w wywiadzie dla Sud Radio Agnes Pannier-Runacher z ministerstwa rolnictwa. – Niezgłoszona demonstracja jest nielegalna. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy wsłuchiwać się w gniew rolników – dodała.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformowała prefektura policji, osiem traktorów rozłożyło we wczesnych godzinach porannych w piątek bele słomy na placu Charlesa de Gaulle, nazywanym powszechnie placem Gwiazdy (fr. Place de l’Etoile), wstrzymując na krótko ruch uliczny.
Protest został zorganizowany spontanicznie przez aktywny związek Cooridation rurale, który wzywa do podjęcia działań w celu ratowania gospodarstw znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.
Demonstranci złożyli pod Łukiem Triumfalnym hołd rolnikom, którzy popełnili samobójstwa, zrozpaczeni sytuacją ekonomiczną i polityką władz. Akcja zakończyła się przed godz. 10:00; ruch na placu został wznowiony.
Protest odbywał się w przed weekendem zamykającym Międzynarodowe Targi Rolnicze w Paryżu. Ich otwarcie w sobotę przez prezydenta Emmanuela Macrona zostało poważnie zakłócone przez farmerów, którzy starli się z ochroną i wtargnęli na korytarze wystawy.
Prezydent przeprowadził wówczas dwugodzinną dyskusję z przedstawicielami kilku związków zawodowych, jednak z dala od demonstrantów.
Coordination rurale to utworzony w 1991 roku drugi co do wielkości związek zawodowy rolników we Francji. Jak zaznacza AFP, jest zdecydowanym przeciwnikiem umów o wolnym handlu i zwolennikiem podejmowania zdecydowanych akcji.
Źródło: PAP
RoM