Wpływowe stowarzyszenie Ruch Przeciw Rasizmowi i na Rzecz Przyjaźni Między Narodami (MRAP) wniesie sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Republiki przeciwko ministrowi spraw wewnętrznych, Manuelowi Valls. Członkowie stowarzyszenia oskarżają go o „podburzanie do nienawiści rasowej” wskazując na jego wypowiedzi dotyczących Romów.
– Złożymy oskarżenie do komisji skarg Trybunału w przyszłym tygodniu – powiadomił adwokat MRAP, Pierre Mairat. Stowarzyszenie to zarzuca ministrowi rasizm ze względu na jego deklarację z 24 września, w której stwierdził, że „Romowie są populacją, która posiada model życia ekstremalnie różny” od sposobu życia Francuzów. W opinii Pierrea Mairata, „tego typu stwierdzenia są nie do zaakceptowania w sytuacji, w której Romowie i tak są już kozłami ofiarnymi”. Dlatego rada krajowa MRAP jednogłośnie podjęła decyzję rozpoczęcia sprawy przeciw Manuleowi Valls.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister stwierdził, że „to zamieszanie nie ma nic wspólnego z jego wartościami i akcją jaką prowadzi. Ma na celu jedynie potrzymanie polemik i podsycanie konfliktu”. – Reagowałem, by walczyć z nienawiścią.(…) Wszyscy znają moje przekonania republikańskie, moje zaangażowanie i nie chcę wchodzić w te debaty – przekonywał Manuel Valls. Komisja skarg Trybunału Sprawiedliwości Republiki jest jedynym organem uprawnionym do oceny ministrów i ich akcji w ramach pełnionych przez nich funkcji.
MRAP postawił już przed sądem cywilnym byłego ministra spraw wewnętrznych, Bricea Hortefeux za słowa powiedzenie w 2009 r. o jednym z działaczy Unii na Rzecz Ludowego, arabskiego pochodzenia: „Jak jest jeden to wszystko w porządku, kiedy jest ich dużo, wtedy są problemy”. Sąd uniewinnił ministra.
Manuel Valls zawsze bronił kontynuowania likwidacji nielegalnych obozowisk twierdząc, że Romowie powinni wrócić do Rumunii lub Bułgarii. W wypowiedzi dla radia France Inter wskazywał, że większość z nich nie ma ochoty na integrację ze społeczeństwem francuskim. Wywołało to zamieszanie w Partii Socjalistycznej. Cécile Duflot, minister ekologii z koalicyjne partii Zielonych twierdziła nawet, że tego typu wypowiedzi „stawiają w niebezpieczeństwie pakt republikański”. Interweniował prezydent François Hollande, deklarując, że ministrowie muszą wykazywać dowody „kolegialności, solidarności i odpowiedzialności”. Według sondażu przeprowadzonego przez CSA-BFMTV, dwie trzecie Francuzów czuje się „bliżej” Manuela Valssa niż Cécile Duflot. Obecnie w nielegalnych obozowiskach koczuje około 17 tys. ludzi.
Franciszek L. Ćwik
