Po tragicznym wypadku, w którym zginął kierowca zarejestrowanej w Polsce furgonetki, francuskie służby mają zrobić porządek w „dżungli”. Szef francuskiego MSW zapowiedział, że nie będzie taryfy ulgowej dla uchodźców łamiących prawo w rejonie Calais. Dlaczego dotąd taka taryfa obowiązywała?
Po tragicznym wypadku na autostradzie w rejonie Calais, którego sprawcami byli imigranci koczujący w pobliżu niegdyś zlikwidowanej „dżungli”, francuskie władze podjęły decyzję, że taryfa ulgowa dla imigrantów nie będzie więcej stosowana. Tym samym służby przyznały, że dotąd przymykały oko na wyczyny łamiących prawo imigrantów.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef francuskiego MSW Gerard Collomb powiedział, że policjantom w rejonie Calais wydany został rozkaz ścigania wszystkich imigrantów, którzy próbują blokować ruch drogowy, by ukrywać się w ciężarówkach jadących do wielkiej Brytanii. Służby będą też lepiej monitorować autostrady w rejonie Calais, co ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców.
Wiadomo już, że zatrzymani po wypadku polskiej furgonetki imigranci, podejrzewani o spowodowanie tragedii, pochodzą z Erytrei, Somalii i Afganistanu i mają być sądzeni za „niezamierzone spowodowanie śmierci”.
W Polsce śledztwo ws. katastrofy w ruchu lądowym na autostradzie A16 prowadzi Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie. Obecnie trwają czynności potwierdzające obywatelstwo kierowcy, który zginął w wypadku.
Do zdarzenia doszło we wtorek nad ranem. Imigranci ustawili na autosgtradzie blokadą, przed którą gwałtownie zahamowały trzy pojazdy. Bus na polskich numerach rejestracyjnych uderzył w jeden z samochodów ciężarowych i stanął w płomieniach. Kierowca zginął na miejscu.
Przeczytaj także: Polak ofiarą eksperymentu francuskiej lewicy. Kto odpowie za tragedię w Calais?
Źródło: rmf24.pl
MA