Powtarzające się co roku incydenty z prawnym atakowaniem szopek bożonarodzeniowych przez różne stowarzyszenia „wolnomyślicieli”, sprowokowały francuskiego senatora Stéphane’a Raviera do przedstawienia projektu ustawy mającego na celu „ochronę tradycji bożonarodzeniowych”. Ravier jest senatorem z departamentu Bouches-du-Rhône (Delta Rodanu) w regionie PACA (Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże).
Projekt ustawy jest skierowany zwłaszcza na działalność urzędników, którzy sprzeciwiają się używaniu pewnych terminów lub symboli w imię „obrony laickości Republiki” i „rozdziału „państwa i religii”. Ravier mówi tu o „praktykach laickiego aktywizmu instytucjonalnego”.
Ustawa o ochronie „tradycji bożonarodzeniowych” położyłaby kres antyreligijnej gorączce „laikardów” przed każdymi niemal świętami Bożego Narodzenia i chroniłaby też przed procesami merów, którzy w swoich siedzibach np. wystawiają szopki.
Wesprzyj nas już teraz!
Stéphane Ravier widzi taką ustawę jako uzupełnienie słynnego „prawa z 1905 roku o rozdziale Kościoła od państwa”. Argumentuje, że przepisy z początku XX wieku, teraz interpretowane w duchu poszerzania laicyzmu, a nawet rugowania religii z przestrzeni publicznej, nigdy nie miały na celu „oddzielenia Francji od jej tradycji, tożsamości i historii”. Ma tu pewne wsparcie społeczne, bo według sondaży, aż 79% Francuzów nie ma nic przeciwko umieszczaniu szopek w merostwach i instytucjach publicznych.
Ravier jako przykład podaje skazanie władz miasta Beaucaire (departament Gard) na początku 2025 roku za odmowę usunięcia szopki bożonarodzeniowej zainstalowanej w ratuszu w Boże Narodzenie 2024. Inny przykład to wszczęcie postępowania sądowego przeciwko merowi podparyskiej miejscowości Asnières-sur-Seine (Hauts-de-Seine) za to, że miejskiej gazecie ukazały się słowa o tym, że „Boże Narodzenie jest świętem narodzin Jezusa”. Projekt ustawy ma zapewnić ochronę prawną radnym i merom, którzy „mogą znaleźć się w podobnej sytuacji”.
Stéphane Ravier to prawicowy polityk, były członek partii Erica Zemoura „Reconquête!” i Zjednoczenia Narodowego. Jego projekt jest dość prosty. Chce wprowadzić poprawkę na końcu artykułu 28 ustawy z 9 grudnia 1905 roku, przez dodanie zdania, że wyłącza się z zakazów „także tradycyjne nazwy i symbole bożonarodzeniowe, takie jak figurki bożonarodzeniowe, żłóbki, choinki i związane z nimi czasowe iluminacje”. Polityk wyjaśnia, że „podobnie jak gminy utrzymują kościoły ze środków publicznych, tak i uroczystości bożonarodzeniowe są częścią naszego wspólnego dziedzictwa, a merowie mają prawo, jeśli nie obowiązek, uczcić ten moment corocznych obchodów oferując świętowanie wszystkim swoim wyborcom”. Wątpliwe, by obecna klasa polityczna chciała na nowo zinterpretować zasady laickości Republiki, ale warto odnotować, że ataki na chrześcijańskie symbole przynoszą reakcję, której z pewnością ich autorzy nie oczekiwali.
Bogdan Dobosz
Hier, j’ai déposé une PPL sur le bureau du Sénat pour défendre les crèches dans les mairies, les „Joyeux Noël” dans le métro et sur les illuminations de rues, les sapins sur nos places…
La loi de 1905 doit évoluer contre ceux qui souhaitent séparer la France de ses traditions. pic.twitter.com/0VMMkSJR3l
— Stéphane Ravier (@Stephane_Ravier) December 10, 2025