Stacja telewizyjna CNews będzie transmitować pasterkę z kościoła, który znajduje się w jednym z najbardziej zislamizowanych miast we Francji.
Prefekt departamentu Yvelines, czyli przedstawiciel władzy państwowej, krytykował materiały dotyczące miasta Trappes w kanale telewizyjnym CNews. Trappes to jedno z najbardziej zislamizowanych miast w regionie paryskim, niemal strefa bezprawia i ciągłych utarczek młodzieży z policją. Miejscowy targ może konkurować z niejednym „sukiem” Północnej Afryki. Materiały o sytuacji w mieście dość często emitował uważany za „prawicowy” kanał CNews. Był za to krytykowany między innymi przez prefekta departamentu Yvelines, Jeana-Jacquesa Brot.
Prefekt zwrócił się do szefa grupy audiowizualnej Vincenta Bolloré o zmianę relacji medialnej dotyczącej Trappes. Według „La Croix” urzędnik zaprotestował, bo jego zdaniem miasto jest regularnie pokazywane w świetle problemów związanych z brakiem bezpieczeństwa i postępami islamizmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Ze spotkania prefekta z właścicielem grupy Canal+, miliarderem Vincentem Bolloré, narodził się pomysł transmisji bożonarodzeniowej Mszy św. z miejskiego kościoła św. Jerzego. Zamiary transmisji Pasterki z tego miejsca ujawnił dziennik „Le Parisien” w czwartek 25 listopada.
W Trappes, zamieszkanym przez około 30 tysięcy osób, do kościoła chodzi zaledwie 400 katolików, twierdzi ks. Etienne Guillet. Prawie 30 proc. mieszkańców to imigranci urodzeni poza Francją.
Transmisja Pasterki to ciekawy jak na Francję eksperyment, który zapewne ma pokazać, że Republika walczy z „islamistycznym separatyzmem”.
Trappes jest od lat miastem z dominującym wyznaniem islamskim. W 2000 roku spłonęła tu miejska synagoga, co doprowadziło do wyprowadzki niemal wszystkich Żydów. Czyn ten przypisano dozorcy-alkoholikowi i niedopałkowi jego papierosa, ale wielu dopatrywało się tu aktu arabskiego antysemityzmu. Od 2000 roku o mieście było głośno ze względu na radykalny islamizm i przedstawiano je jako „wylęgarnię dżihadyzmu”. Islamolog Romain Caillet uważa miasto za „jedną z twierdz dżihadyzmu we Francji”, który ma w nim „największą liczbę zwolenników”.
Z Trappes wyjechała rekordowa liczba mieszkańców, by walczyć po stronie ISIS na Bliskim Wschodzie. Według Alaina Marsauda, byłego prokuratora antyterrorystycznego, miastem de facto rządzą salafici. Jest tu powszechne noszenie tradycyjnych strojów muzułmańskich, zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety, a kiedy w lipcu 2013 r. zatrzymano kobietę w zakazanym czadorze, doprowadziło to poważnych zamieszek i ataku na komisariat policji miejskiej. Wybory samorządowe w 2020 r. wygrała tu lista Zielonych i komunistów wsparta przez islamistów. Na jej czele stał Ali Rabeh. Sąd administracyjny w Wersalu jednak wybory unieważnił w lutym 2021 r., orzekając, że kampania Alego Rabeha była nieprawidłowa. W powtórzonych wyborach w październiku 2021 r. lista Rabeha wygrała w I turze (58,36 proc.).
W mieście jest jeden kościół katolicki i kaplica oraz pięć meczetów, w tym wielki meczet pod zarządem Union des Muslims de Trappes związanym z Bractwem Muzułmańskim (2400 wiernych). Pokazanie w TV katolickich źródeł miasta to ciekawy eksperyment. Z tym, że prefekt będzie musiał zapewne przydzielić ekipie przeprowadzającej transmisję dodatkową ochronę…
Bogdan Dobosz