„Tysiące wniosków” funkcjonariuszy służb PRL trafiają na biurko ministra Mariusza Błaszczaka – twierdzi „Dziennik Gazeta Prawna”. Ma być to sposób na zachowanie dotychczasowej emerytury. Szef MSWiA ma bowiem możliwość podjęcia decyzji o wstrzymaniu cięcia uposażenia przewidzianego przez ustawę dezubekizacyjną.
Ta sama regulacja daje ministrowi spraw wewnętrznych swoiste „prawo łaski”. Po takie rozwiązanie sięgnąć może minister Mariusz Błaszczak jeśli uzna, że służba wnioskodawcy przed rokiem 1991 była krótka, a w dalszym okresie wzorowa. Z takiego rozwiązania chce skorzystać wielu funkcjonariuszy komunistycznego państwa. Stąd liczne wnioski kierowane do szefa resortu. Jak podaje „DGP”, wnioski o zachowanie świadczeń w dotychczasowej wysokości złożyło już 8 tysięcy osób, a będzie ich więcej. Ministerstwo podaje żadnych danych.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister podejmuje decyzję uznaniowo, a MSWiA zapewnia, że w każdym przypadku przeprowadzone zostanie szerokie postępowanie wyjaśniające. „DGP” ubolewa tu, że w gorszej sytuacji znajdują się tu funkcjonariusze służb specjalnych, bo z uwagi na ochronę informacji niejawnych, trudniej im zebrać dowody na wzorową służbę. Trudno jednak pogodzić się z założeniem, że do takich informacji dostępu nie ma resort spraw wewnętrznych.
Według MSWiA, w wyniku ustawy dezubekizacyjnej obniżonych zostanie ponad 18 tys. emerytur policyjnych, ponad 4 tys. policyjnych rent inwalidzkich i ponad 9 tys. rent rodzinnych. Przebiegu służby funkcjonariuszy będzie sprawdzać Instytut Pamięci Narodowej. Od decyzji obniżającej świadczenia przysługuje odwołanie do sądu.
Źródło: „DGP”, money.pl
MA