Urzędy zajmujące się poborem różnego rodzaju danin pochłaniają miliardy. I wcale nie chodzi tu o pieniądze, które trafiają z naszych kieszeni do budżetu, ale o te, które cały biurokratyczny aparat pochłania na swoje funkcjonowanie. Według wyliczeń rocznie kosztuje to ponad 6 mld. zł. A koszty rosną z roku na rok. Według ekspertów polski system podatkowy wymaga natychmiastowej naprawy.
Koszty to przede wszystkim pensje pracowników, wyposażenia biur, samochody służbowe czy telefony oraz inne wydatki. Z danych ujawnionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że w 2011 roku koszty funkcjonowania aparatu skarbowego przekroczyły o prawie miliard złotych wydatki z roku wcześniejszego i wyniosły 6,03 mld zł., Najwięcej wydały urzędy skarbowe – blisko 3 mld. Na drugim miejscu jest ZUS – ponad 1,5 mld zł., a potem urzędy celne – niecałe 1,5 mld. KRUS natomiast wydał niecałe 12 mln bez wliczenia pensji 6136 pracowników, łącznie z wynagrodzeniami kwota mogłaby wzrosnąć nawet o 45 mln zł.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak temu zapobiec?. Według ekonomistów należy przebudować cały system podatkowy i stworzyć jedną instytucję, która zajęłaby się pobieraniem wszystkich podatków. Zdaniem posła PiS Przemysława Wiplera ujawnione przez MF dane „są porażające”. – Podobnie jak zaniechania rządu Tuska w reformie systemu podatkowego. Premier twierdzi, że walczy z kryzysem, ale jak widać, robi to za pieniądze podatników – mówi poseł w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dodaje też, że reforma systemu podatkowego powinna być absolutnym priorytetem rządu. A jak na razie rząd wcale o tym nie myśli, o czym świadczy odpowiedź na poselską interpelację dotyczącą właśnie tego problemu.
Według opublikowanego przez BŚ raportu Paying Taxes 2012, dotyczącego łatwości płacenia podatków, na 183 miejsca Polska zajmuje 127. Na każde 100 zł. podatkowych dochodów 1,72 zł. są przeznaczane na wydatki aparatu skarbowego. W Niemczech natomiast na 100 euro wydatki na funkcjonowanie administracji skarbowej to 0,79 eurocentów. Kiepsko wygląda też zastosowanie nowoczesnych technologii informatycznych – to zaledwie 2,9% kosztów, tymczasem w państwach należących do OECD wynoszą one 12%.
Zdaniem Pawła Gruzy, eksperta ds. podatków Fundacji Republikańskiej to pokazuję jak duża jest różnica cywilizacyjna między Polską a innymi państwami. – W Czechach administracja skarbowa komunikuje się oficjalnie z doradcami podatkowymi za pomocą systemu elektronicznego. U nas dominuje papier, czerwona pieczątka i żółty kartonik z potwierdzeniem nadania – mówi ekonomista.
Zarówno on jak i Robert Gwiazdowski z Centrum im Adama Smitha uważają, że system podatkowy należy zreformować. Według Gwiazdowskiego duże koszty to wynik angażowania dużych sił w ściąganie podatków dochodowych, które dla budżetu państwa nie są proporcjonalnie dużym przychodem. Zdaniem eksperta CAS powinna powstać jedna instytucja, której pracownicy powinni zając się ściąganiem podatku VAT i akcyzy, „bo wpływy z tego tytułu to odpowiedni przychód, a nie zajmować się pitologią”.
Iwona Sztąberek
Źródło: www.stefczyk.info