Dzisiaj

G20: Deklaracja z Rio de Janeiro pod dyktando lewicowych ruchów społecznych

(Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen podczas szczytu G20. Fot. EPA/SEBASTIAO MOREIRA Dostawca: PAP/EPA.)

W tym samym czasie, gdy w Baku wciąż trwają negocjacje dotyczące finansowania polityki klimatycznej, w Rio de Janeiro rozpoczął się szczyt grupy najbogatszych państw G20. Szef ONZ António Guterres wezwał kraje grupy do przewodzenia światowym wysiłkom na rzecz pokoju i działań klimatycznych. Jednocześnie, z inicjatywy organizatora, ruchy społeczne – w tym reprezentacja tak zwanych mniejszości seksualnych – przygotowały Deklarację z Rio de Janeiro.

Przywódcy G20 muszą przewodzić – mówił Guterres, apelując o wykorzystanie „dźwigni dyplomatycznej” w celu stawienia czoła kluczowym wyzwaniom świata. Sekretarz generalny ONZ oczekuje, że grupa najbardziej rozwiniętych gospodarek w większym stopniu zajmie się globalnym zarządem, doprowadzając do zakończenia konfliktów na świecie, przyspieszając eko-cyfrową transformację poprzez szereg inicjatyw klimatycznych i zapewniając równy dostęp do powstających technologii.

– Przybyłem do Rio z prostym przesłaniem: przywódcy G20 muszą przewodzić. Kraje G20 z definicji mają ogromną siłę gospodarczą. Dzierżą ogromną siłę dyplomatyczną. Muszą ją wykorzystać aby rozwiązać kluczowe problemy globalne – oznajmił w niedzielę, przed dwudniowym szczytem Guterres.

Wesprzyj nas już teraz!

Szef ONZ apelował o pilnie działania w celu zakończenia wojen na Ukrainie, w Gazie, Libanie i Sudanie. Przywołał Kartę Narodów Zjednoczonych, domagając się poszanowania praworządności, zasad suwerenności, niezależności politycznej i integralności terytorialnej państw.

Portugalski socjalista skrytykował międzynarodowy system finansowy jako „przestarzały, nieskuteczny i niesprawiedliwy”. Ponownie zaapelował o jego reformę, zgodnie z sugestiami przyjętego przez ONZ we wrześniu tego roku Paktu dla Przyszłości, by światowy system finansowy stał się bardziej włączającym i odzwierciedlającym dzisiejszy układ sił w globalnej gospodarce. Reformy przewidują m. in. zwiększenie reprezentacji państw globalnego Południa w międzynarodowych instytucjach finansowych, zwiększenie zdolności kredytowej wielostronnych banków rozwoju, wspieranie włączającej współpracy podatkowej oraz dążenie do innowacyjnego finansowania.

Przy okazji G20 Guterres wezwał państwa do uzgodnienia ambitnych celów finansowania działań klimatycznych w krajach rozwijających się. Państwa G20 mają odpowiadać za 80 procent światowych emisji. Szef ONZ oczekuje, że dochowają zobowiązań z zeszłego roku, by ich krajowe plany klimatyczne były zgodne z surowymi wytycznymi odnośnie dostosowania całej gospodarki do celu utrzymania wzrostu temperatury ocieplenia na maksymalnym poziomie 1,5 stopnia C.

Guterres mówił, że „musimy wykorzystywać każdą okazję, aby poprowadzić działania transformacyjne na rzecz bezpieczniejszego, pokojowego i zrównoważonego świata”.

Tegoroczny szczyt G20 potrwa do wtorku. Szczyt przywódców poprzedziła konferencja społeczna G20 w sprawie „globalnego włączenia społecznego, demokracji i reform zarządzania”. Wydano Deklarację z Rio de Janeiro, zawierającą żądania ruchów społecznych w kwestiach globalnej sprawiedliwości, walki z głodem i zmianami klimatycznymi oraz pilnej reformy międzynarodowego systemu zarządzania.

Oliver Röpke, przewodniczący Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, zwrócił uwagę na potrzebę zwalczania nierówności w celu kształtowania bardziej sprawiedliwej przyszłości. Domagał się głębszych reform strukturalnych i większego zaangażowania organizacji pozarządowych w system globalnego zarządzania.

Mazé Morais, „przedstawiciel społeczeństwa obywatelskiego”, przedstawił Deklarację, podkreślając, że jest ona wynikiem procesu partycypacyjnego, mającego na celu przed wszystkim wzmocnienie głosów często pomijanych w globalnym procesie decyzyjnym. Z Deklaracją społeczną mają zapoznać się przywódcy G20.

Dokument przygotowały m.in. osoby uznawane za reprezentację kobiet, czarnoskórych, ludności rdzennej, niepełnosprawnych, pracowników zarówno w gospodarce formalnej, jak i nieformalnej, a także społeczności tradycyjnych, mniejszości seksualnych oraz bezdomnych. Autorzy wezwali do przeformułowania Rady Bezpieczeństwa ONZ, wsparcia dla Światowego Sojuszu na rzecz Walki z Głodem i Ubóstwem, zgodnego z Celami Zrównoważonego Rozwoju ONZ.

Deklaracja podkreśla znaczenie demokratyzacji produkcji i dystrybucji żywności, promowania praktyk agroekologicznych i przeciwstawiania się „utowarowieniu” zasobów naturalnych. Wezwano do wdrażania gospodarki solidarnej i poszerzenia praw związkowych. Ponadto autorzy Deklaracji chcą podjęcia konkretnych zobowiązań na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i ochrony kluczowych ekosystemów, takich jak lasy tropikalne. Chodzi o powołanie nowego międzynarodowego funduszu w celu finansowania działań ochronnych i włączenie lokalnej ludności w zrównoważoną działalność produkcyjną. Wzywa się do sprawiedliwej transformacji, zajęcia „rasizmem środowiskowym” i ubóstwem energetycznym.

Apeluje się wreszcie o reformę zarządzania światowego i wzmocnienie demokracji poprzez walkę „z dezinformacją i retoryką totalitarną, często propagowaną przez grupy skrajnie prawicowe”. Według inicjatorów zobowiązania, należy bronić „praworządności” i promować „włączające, przejrzyste zarządzanie” globalne.

By sfinansować zmiany, ruchy społeczne proponują progresywne opodatkowanie najbogatszych oraz dotowanie wybranych, lewicowych organizacji pozarządowych (NGO’s).

Deklaracja kończy się apelem: „Nadszedł czas, abyśmy wzięli na siebie odpowiedzialność przewodzenia głębokiej i trwałej transformacji. To czas, aby działać z determinacją i solidarnością na rzecz wzmacniania instytucji, walki z głodem i nierównością, łagodzić skutki zmiany klimatu i chronić ekosystemy”.

O włączenie lewicowych ruchów społecznych w centrum światowej debaty zabiega prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva, realizujący lewicowe programy eko-teologii wyzwolenia.

Warto zauważyć, że spotkanie społeczne G20 w Rio de Janeiro zgromadziło aż 50 tysięcy uczestników w ciągu trzech dni, podczas których odbywa się 271 prelekcji i dyskusji na 300 tematów. Swoją reprezentację mieli m.in. przedstawiciele tęczowego spektrum „płci kulturowej”, czyli osoby LGBTQIA+, wysuwając własne żądania dotyczące globalnego zarządzania, głębokiej transformacji eko-cyfrowej i „sprawiedliwości społeczno-środowiskowej”.

Grupa G20 to nieformalne zgromadzenie przywódców wielu największych gospodarek świata. Jest najważniejszym światowym forum dyskusji na temat kwestii gospodarczych. Jej przedstawicieli dzielą sprawy handlu i polityki klimatycznej oraz wojna na Ukrainie.

Grupa powstała w 1999 roku. Przywódcy G20 koordynują politykę globalnego zarządzania w zakresie handlu, zdrowia, klimatu i innych kwestii. Wcześniejsze spotkania dotyczyły sterowania polityką po kryzysie finansowym w 2008 r., wojny w Syrii, irańskiego programu nuklearnego, polityki covidowej itp.

Coroczny szczyt, będący zgromadzeniem przywódców G20, przekształcił się w główne forum dyskusji na temat ekonomii i innych palących kwestii globalnych. Na marginesie szczytu odbywają się spotkania dwustronne. Niekiedy ​​zawierane są ważne porozumienia międzynarodowe.

Na szczycie w 2023 roku przyjęto Unię Afrykańską (UA) jako najnowszego członka grupy. Z kolei podczas obecnego szczytu w Rio de Janeiro Brazylia dąży do dalszego wzmocnienia wpływu Globalnego Południa na sprawy światowe.

Na kraje G20 przypada łącznie ponad 85 procent światowego PKB, około 75 procent światowego eksportu i około 80 procent światowej populacji.

G20 utworzono w następstwie azjatyckiego kryzysu finansowego, aby zjednoczyć ministrów finansów i bankierów centralnych z dwudziestu największych światowych gospodarek o ugruntowanej pozycji i gospodarek wschodzących. Dziesięć lat później, w szczytowym momencie światowego kryzysu gospodarczego, grupa G20 została podniesiona do rangi szefów państw i rządów.

Źródła: cfr.org, aa.com.tr, g20.org

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 786 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram