„Często odnoszę wrażenie, że obecnej tzw. koalicji rządowej najlepiej by się rządziło, gdyby całkowicie zlikwidowała polskość i Polaków i zastąpiła ich mitycznymi Europejczykami. Takie – redukcjonistyczne – podejście do państwa szybko może skutkować likwidacją i tak już lichej polskiej suwerenności”, pisze na łamach tygodnika „Gazeta Polska” Witold Gadowski.
Publicysta zwraca uwagę, że ekipa Tuska chce zlikwidować Instytut Pamięci Narodowej, Centralne Biuro Antykorupcyjne, kult Żołnierzy Wyklętych, „jako taką edukację”, niezależność prokuratury etc.
„Ten katalog likwidacyjny można by ciągnąć dalej, poprzestańmy jednak na smutnej informacji, że likwidując rozmaite instytucje i zwyczaje niepodległej Polski, koalicja Hołowniano-Kosiniakowo-Czarzasto-Tuskowa w istocie chce rozprawić się z polską suwerennością. Nie po to Niemcy aż wychodzili ze swoich brunatnych skarpetek, by osadzić Tuska na czele rządu w Warszawie, aby teraz pozwolić na dalsze kultywowanie odradzania się instytucji związanych z polskim patriotyzmem i suwerennością”, czytamy.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem autora „Tajemnicy Spowiedzi” likwidacja polskości i zastępowanie jej świadomością bycia niepełnowartościowym landem niemieckiej Europy, dziś już bardzo czytelnie rysuje się jako najważniejsze zadanie Donalda Tuska. Maski szybko opadły i prawdziwe metody oraz cele działania obecnych władz ukazały się w całej jaskrawości.
„ Trwają obecnie negocjacje na temat polskich zakupów i planów rozwoju, które toczą pomiędzy sobą Waszyngton i Berlin. I właśnie od rezultatów tych starć będą zależeć ostateczne decyzje Tuska. Tusk jest tu traktowany z właściwą mu miarą – jako niezbyt udany zarządca, który ma spełniać polecenia wielkich. Niech zatem nikogo nie dziwi to, że w tych negocjacjach Warszawa odgrywa jedynie rolę statysty. Likwidacja niepodległościowych ambicji Polski zostanie przypieczętowana ogołoceniem Narodowego Banku Polskiego i likwidacją złotówki, co trwale wpędzi nas w rolę kraju całkowicie skolonizowanego przez Niemcy”, podsumowuje Witold Gadowski.
Źródło: tygodnik „Gazeta Polska”
TG