Na łamach Gazety Wyborczej pojawił się artykuł kpiący z przekonań katolików dotyczących metody sztucznego zapłodnienia in vitro. Autorka niby to w „trosce” o katolików, kpi z poglądów wyznawców Chrystusa. Co więcej, niestety przywołuje również bluźniercze porównanie.
„Wierzycie w niepokalane poczęcie i macie, k… problem z in vitro?” – brzmi tytuł tekstu autorstwa Magdaleny Czyż. Autorka skupia się w nim na przekonaniach katolików i nauczaniu Kościoła w kwestii sztucznego zapłodnienia invitro. Zdaniem Czyż, w katolickich mediach można zauważyć coś na wzór paniki, ponieważ po ośmiu latach rządów Zjednoczonego Prawicy, nowa większość parlamentarna zamierza wprowadzić rewolucyjne projekty ustaw.
Autorka tekstu kpi z tekstu zamieszczonego na łamach tygodnika „Niedziela”. Nie zgadza się z tezą katolickiego publicysty, który przypomina, że procedura in vitro nie jest leczeniem bezpłodności i nie ma z leczeniem w ogóle nic wspólnego. Przywołuje słowa katolickiego publicysty, który ubolewa nad planami wprowadzenia finansowania z budżetu procedury in vitro. „No i czy nie czyta się czegoś takiego z przyjemnością? Jakoś samoistnie uśmiech się na twarzy pojawia” – pisze autorka „GW”.
Wesprzyj nas już teraz!
Czyż przywołuje również tekst z „Gościa Niedzielnego”, w którym autor zwraca uwagę na wymiar moralny procedury, w której nadmiarowe zarodki ludzkie są poddawane wiecznemu zamrożeniu. A zatem autor tekstu w „Gościu” podkreśla aspekt eugeniczny procedury sztucznego zapłodnienia invitro. Autorka GW jednak nie wyraża aprobaty do słów zapisanych w tekście katolickiego publicysty.
Co ciekawe, dziennikarka Gazety Wyborczej swój kpiący ton okrasza pewnego rodzaju „troską” o katolików. „Nie będę udawać, że nie jest mi błogo, gdy czytając artykuły ultrakonserwatywnych, katolickich dziennikarzy i publicystów, czuję w nich wyraźny zapach paniki” – pisze Magdalena Czyż.
Z jednej strony autorka chce przejawiać pewnego rodzaju „troskę” wobec katolików, a z drugiej strony opisuje w tekście „mem”, który jest jawnym bluźnierstwem. Nie będziemy go przytaczać na łamach PCh24.pl ze względu na uczucia religijne czytelników.
I taka to troska Gazety Wyborczej o katolików…
WMa