„Gazeta Wyborcza” część środków pozyskuje dzięki reklamom i ogłoszeniom opłacanym ze środków publicznych, czyli z pieniędzy każdego z nas – podatników.
Na sprawę zwrócił uwagę portal wPolityce.pl, który podał, że w czwartkowym wydaniu „Gazety Wyborczej” większość ogłoszeń i reklam pochodziła od burmistrzów, prezydentów miast i róznych agencji państwowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Z publicznych środków w ręce skarbnika „Gazety Wyborczej” trafiły pieniądze za aż 17 reklam dotyczących wystawionych na sprzedaż nieruchomości, czy przetargów.
Źródło: wPolityce.pl
ged