Wbrew oficjalnym oświadczeniom Moskwy, mówiących o rosyjskim zaangażowaniu w zniszczenie tzw. Państwa Islamskiego, najlepsi rosyjscy inżynierowie pracują w kontrolowanym przez ISIS zakładzie przetwórstwa gazu ziemnego w Syrii.
Wg źródeł tureckich oraz zbliżonych do powstańców syryjskich, zakład stanowi przykład wzorowej współpracy Państwa Islamskiego i rosyjskiej kompanii energetycznej mającej związki z samym prezydentem Władimirem Putinem.
Wesprzyj nas już teraz!
Zakład przetwarzania gazu Tuweinan na północy kraju to największa tego typu inwestycja w Syrii. Zbudowany został przez rosyjską firmę „Strojtransgaz” należącą do miliardera Giennadija Timczenko (objęty amerykańskimi sankcjami, majątek – 10 mld. dolarów). Podwykonawcą została syryjska firma Hesco, która nie miała najmniejszych problemów ze wszystkimi niezbędnymi zezwoleniami ze strony tzw. Państwa Islamskiego. W roku 2013 syryjscy powstańcy na krótko opanowali zakład. Rok później jednak dżihadyści z „Państwa Islamskiego” znów sprawowali nad nim kontrolę.
Brytyjczyk David Batter z London Chatman House , który – jak sam twierdzi zna szczegóły projektu – przekonuje, że gaz ten trafia głównie do Aleppo, na tereny kontrolowane przez Państwo Islamskie.
Abu Halid, syryjski powstaniec jest przekonany, że w zakładzie, zarówno gdy był on w rękach powstańców, jak i teraz, gdy dzielą i rządzą tam ludzie z ISIS, cały czas pracują rosyjscy inżynierowie.
Aaron Lund z portalu „Syria In Crisis” podkreśla, że tego typu „przemysłowych romansów biznesowych” Rosji z Państwem Islamskim jest znacznie więcej. – Równie dużo, jeśli nie więcej powstaje ostatnio także nieformalnych związków biznesowych, w których uczestniczą rosyjscy biznesmeni i rozmaite ugrupowania bojowników – mówi Lund.
Źródło „Foreign Policy”, inopresa.ru
ChS