Pogrzeb Danuty Siedzikówny „Inki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka” stał się okazją do wielkiej patriotycznej manifestacji. W dwukilometrowym kondukcie pogrzebowym, jaki przeszedł z gdańskiej bazyliki konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Cmentarz Garnizonowy, maszerowały tysiące Polaków, przybyłych na tę okazję z całego kraju. Na pogrzebie obecny był przez moment również Lech Wałęsa, a przed kościołem pojawili się aktywiści Komitetu Obrony Demokracji z Mateuszem Kijowskim na czele. Doszło do incydentu.
Strój Lecha Wałęsy wzbudził ogromne kontrowersje. Były prezydent przybył bowiem do gdańskiej bazyliki Mariackiej w ubraniu dostosowanym do pogody, a nie okoliczności. Miał na sobie jasne letnie spodnie i koszulkę polo.
Wesprzyj nas już teraz!
Źródło: twitter.com/Bebuxu
Internauci nie zostawili na nim suchej nitki przypominając, że podczas pogrzebu komunistycznego dyktatora Wojciecha Jaruzelskiego Wałęsa wiedział jaki strój jest stosowny. Były prezydent opuścił świątynię przed przemówieniem prezydenta Andrzeja Dudy. W kościele miał spoglądać na telefon – donosi w oparciu od zdjęcie z Twittera wPolityce.pl.
Warszawa 30.05.2014 r. Pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego. FOT.Krzysztof Zuczkowski/FORUM
Z kolei garstka działaczy Komitetu Obrony Demokracji w trakcie Mszy Świętej przebywała przed bazyliką. Jak przekonuje na Twitterze przewodniczący pomorskiego KOD i zadeklarowany homoseksualista Radomir Szumełda, został „poturbowany” przez „faszystów z ONR” i wyproszony przez policję. „Nie dałem się” – dodał tryumfalnie.
Jako dowód owych „zajść” aktywista KOD opublikował… jedno zdjęcie zabandażowanej ręki, w którą został – jak twierdzi – skaleczony, co wymagało opatrunku. „Jesteśmy poszkodowani” – napisał w histerycznym stylu Szumełda. Chociaż posłużył się liczbą mnogą, nie wyjaśnił kim jest kolejna poszkodowana osoba.
Źródło: twitter.com/rszumelda
Portalowi naTemat mówił z kolei, że przed bazyliką działacze KOD usłyszeli, iż są „komunistami, SB-kami, zdrajcami, czerwonymi świniami i pedałami”. Miało dojść do przepychanek.
Na Facebooku inna działaczka KOD, Maja Augustynek, ubolewa z powodu utraty flagi antyrządowej organizacji. Płótno z symbolem Komitetu Obrony Demokracji trafić miał do ubikacji typu toi-toi.
W związku z incydentem przed bazyliką regionalni liderzy KOD wezwali na Facebooku prezydenta RP oraz premier RP do podjęcia działań zmierzających do wykrycia sprawców.
Źródło: FB, Twitter, naTemat, gazeta.pl, niezalezna.pl, wPolityce.pl
MWł