Norweski klub piłkarski Skeid z Oslo zaproponował podzielenie rozgrywek ligi norweskiej na dwie grupy – pólnocną i południową. Nowa forma miałaby ograniczyć ślad węglowy podróży drużyn między miastami.
Na pomysł wpadł dyrektor 2-ligowego klubu, Daniel Holmeide Strand. Jednak pod płaszczykiem rzekomo szczytnych ekologicznych ideałów skrywają się całkiem przyziemne cele. Otóż okazuje się, że dalekie wyjazdy są coraz trudniejsze finansowo i organizacyjnie. Wyjazd na mecz ze stolicy poza koło podbiegunowe może kosztować nawet 100 tys. koron (ok. 40 tys. zł).
Odległości w Norwegii są paradoksalnie duże. Dla przykładu: trasa z Kristiansand do Kirkenes jest dłuższa niż z Oslo do Mediolanu. Dlatego działacze Skeid chcieliby podzielenia ligi na dwie geograficzne dywizje. Jedna zbierałaby kluby z północy kraju, druga ze środkowej i południowej części Norwegii. Zamiast samolotem, drużyny pokonywałyby krótsze odległości autokarem.
Wesprzyj nas już teraz!
Zarówno władze ligi jak i przedstawiciele innych klubów nie patrzą na pomysł przychylnie. Drużyny z miejsowości poza kołem podbiegunowym podkreślają, że samolot jest tam często jedynym skutecznym sposobem odbycia dalszej podróży.
Źródło: rmf24.pl
PR
Komunizm 2.0: Nowa Lewica, Wywłaszczenia, Ekologizm i Cyberkontrola