Polski rząd ignoruje łamanie prawa międzynarodowego przez ekspansywne państwo żydowskie – ocenia poseł Robert Winnicki. W tym samym czasie mocno krytykowana jest agresywna polityka Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Skąd ten rozdźwięk?
Poseł Robert Winnicki (niezrzeszony), lider Ruchu Narodowego zauważa, że stosunki Polski z Izraelem są intensywne, a rząd Beaty Szydło ocenia je pozytywnie. Jak podaje portal kresy.pl, dzieje się tak, choć „Izrael łamie prawo międzynarodowe, naruszając przestrzeń powietrzną Syryjskiej Republiki Arabskiej, jak i rozbudowując nielegalne osiedla na terytoriach palestyńskich”, bo Zachodni Brzeg Jordanu nie wchodzi formalnie w skład państwa Izrael. Takie działania Izraela potępiła Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Równocześnie – jak zauważa poseł – Rosji regularnie stawiane są zarzuty dotyczące łamania prawa międzynarodowego. A to za sprawą agresywnej postawy Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy i aneksji Krymu. Zdaniem Winnickiego, tak różne oceny polskiego rządu, w tak podobnych sprawach mogą dziwić. Dlatego też poseł wystosował interpelację do premier Beaty Szydło pytając, czy kwestia przestrzegania prawa międzynarodowego jest realnym kryterium oceny bilateralnych stosunków.
Źródło: kresy.pl
MA