12 maja 2022

Gdzie naprawdę potrzebna jest zieleń? To badanie mówi prawdę o motywach przeniesienia pomnika ks. Skargi

(Fot. JK/PCh24.pl)

Czy rewitalizacja krakowskiego placu św. Marii Magdaleny, faktycznie podyktowana jest względami ekologicznymi, albo dbałością o zieleń miejską? Lub chociaż wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mieszkańcom Krakowa? NIE! Przeprowadzone przez Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi badanie opinii publicznej potwierdza, że pomysł przesunięcia pomnika ks. Piotra Skargi na ubocze, to element walki ideologicznej, polityki prowadzonej nie „dla” mieszkańców, ale „na przekór” im.

Stowarzyszenie im Ks. Piotra Skargi sporządziło raport z badania opinii „Gdzie naprawdę potrzebna jest zieleń?”, obejmującego respondentów z terenu Krakowa i okolic. Inspiracją do poznania zdania mieszkańców Grodu Kraka był pomysł władz na rewitalizację pl. św. Marii Magdaleny, który zakłada przesunięcie pomnika ks. Piotra Skargi w inne, bardziej ustronne miejsce miasta oraz wprowadzenie na plac zieleni. Całość „dzieła” miałoby zwieńczyć posadzenie drzewa… w miejscu pomnika. Remont motywowany jest troską o komfort mieszkańców i turystów, który daje poszerzanie terenów zielonych miasta.

Sęk w tym, że nikt Krakowian o zdanie (aż dotąd) nie pytał. A mogło przecież okazać się, że bliska obecność wspomnianego placu od Plant sprawi, że jego „zielenizacja” nie będzie pierwszą potrzebą mieszkańców. I tak rzeczywiście jest! Co więcej, Krakowianie sami wskazali liczne lokacje, w których im brakuje miejskich terenów zielonych. 

Wesprzyj nas już teraz!

Widać zatem, że 1,4 mln zł przeznaczonych na realizację projektu wzbudzającego społeczny sprzeciw, można znacznie lepiej spożytkować. Wystarczy wsłuchać się w głos mieszkańców. I to uczyniło Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi.

„Nasze środowisko podjęło się czegoś, czego nie zrobiły dotąd władze miasta – zapytaliśmy mieszkańców Krakowa i osoby z nim związane o faktyczne potrzeby w zakresie zieleni miejskiej i racjonalność wydania dużej kwoty (wiemy, że nie mniejszej niż 1,4 mln zł, szczegółów na razie władze nie chcą zdradzać) na przebudowę placu, którego stan nie jest tak kiepski, aby wymagał on ponownej przebudowy. Postawiliśmy sobie hipotezę badawczą, w świetle której kwotę 1,4 mln zł (albo jeszcze większą) można by wydać na wiele innych miejsc w Krakowie. Wyniki naszego badania, które przedstawiamy poniżej, są ogólnodostępne i zarazem podlegające wtórnej weryfikacji – wystarczy zapytać o to mieszkańców Krakowa, a można nawet pójść dalej i zasięgnąć opinii radnych Rady Miasta Krakowa lub radnych dzielnic pomocniczych” – czytamy w Raporcie z badania opinii „Gdzie naprawdę potrzebna jest zieleń?”.

Celem badania – jak czytamy – było zebranie opinii krakowian i osób poczuwających się do związków ze Stołecznym Królewskim Miastem Krakowem na temat zasadności ponownego podjęcia pomysłu likwidacji pomnika ks. Piotra Skargi w kontekście szerzej realizowanej polityki władz miasta w zakresie organizacji terenów zielonych. Odniesienie się do tego elementu polityki władz miejskich determinowało uzasadnienie „rewitalizacji” Placu św. Marii Magdaleny potrzebą wprowadzenia zieleni (pojedyncze drzewo i trawa).

Co istotne, Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi wielokrotnie podnosiło argument możliwości pogodzenia dwóch czynników ewentualnych zmian na Placu św. Marii Magdaleny – zachowania obecności pomnika wielkiego patrioty i uzupełnienia tego placu o zieleń współkomponującą się z miejscem upamiętniającym postać zasłużonego dla Ojczyzny duchownego.

Niestety, w wypowiedziach przedstawicieli władz miasta nie odnoszono się do wariantu kompromisowego, co należało odczytać jako obranie kierunku konfrontacyjnego, zmierzającego – jako cel priorytetowy – do usunięcia z przestrzeni miejskiej postaci ważnej dla historii Polski.

W obronie pomnika ks. Skargi stanęło nie tylko SKCh, ale też zawiązał się Społeczny Komitet Obrony Pomnika Księdza Piotra Skargi, który skupił liczne organizacje i osoby o dużym dorobku społeczny i naukowym. Ponadto petycję w sprawie pozostawienia pomnika poparło 12,5 tys. osób.

Co naprawdę myślą mieszkańcy Krakowa?

W dniach 18 lutego – 4 marca 2022 przeprowadzone zostało badanie pośród mieszkańców Krakowa i okolic. W ankiecie wzięło udział 1657 respondentów. Zadano im cztery proste pytania.

1. Czy w Krakowie jest wystarczająca ilość terenów zielonych, sportowych i rekreacyjnych?

Okazało się, że większość badanych – 57,3 proc. nie jest zadowolona z aktualnego stanu. A taki obraz przeczy forsowanej oficjalnie tezie o wyjątkowości Krakowa, jeśli idzie o stan zielonych enklaw miasta.

2. Władze Krakowa chcą wydać ponad 1,4 mln zł na kolejną przebudowę Placu św. Marii Magdaleny w centrum miasta wraz z usunięciem pomnika ks. Piotra Skargi. Czy Pani/Pana zdaniem to racjonalna decyzja?

Tu aż 94,5 proc. respondentów uznało, że środki te można lepiej wykorzystać. Autorzy raportu są zdania, że bardzo małe poparcie pomysłu władz Krakowa (5,5 proc. ogółu ankietowanych) powinno skłonić decydentów miejskich do refleksji i porzucenia nieakceptowalnego społecznie pomysłu wiążącego się z wydatkami niemającymi racjonalnego uzasadnienia.

3. Czy potrafi Pani/Pan wskazać w Krakowie miejsce/teren, gdzie powinna pojawić się zieleń lub inny teren rekreacyjny/sportowy, dostępne dla osób w różnych przedziałach wiekowych?

To kolejne zadanie pytanie. A z wyników ankiety można wywnioskować, że niemal 30 proc. badanych odpowiedziało twierdząco. Spora część (43,6 proc.) zaznaczyła, że nie zna takiego miejsca, a tylko nieco ponad 26 proc. uznała, że zna Kraków, ale nie widzi potrzeby rozbudowy zielonych enklaw.

Osoby wypełniające ankietę jako miejsca/lokalizacje wymagające urządzenia nowych terenów zielonych lub sportowych/rekreacyjnych zdecydowanie najczęściej wskazywały na osiedle Ruczaj, pusty plac przy ul. Karmelickiej (lub też samą ulicę Karmelicką z różnymi dopiskami lub komentarzami wskazującymi na brak zagospodarowania tegoż terenu), osiedle Podwawelskie oraz Rynek Główny wraz z okolicami. Te lokalizacje przywoływało w swych odpowiedziach ponad 16 proc. ze wspomnianej grupy 479 respondentów.

Na kolejnych miejscach – również z wyróżniającymi się wynikami od 1,5 proc. do 2,5 proc. – uplasowały się: osiedle Avia, byłe lotnisko Rakowice-Czyżyny, osiedle Kurdwanów, osiedle Azory, Nową Hutę, osiedle Bronowice Nowe i Widok, osiedle Kliny, Plac Św. Marii Magdaleny, Łagiewniki, osiedle Grzegórzki oraz Podgórze.

Co istotne, ostatnia z wymienionych pozycji – Plac Św. Marii Magdaleny – została wskazana przez zaledwie 1,7 proc. respondentów. A to może wskazywać na głosy zwolenników pomysłu zabrania pomnika ks. Piotra Skargi z tego miejsca.

W ocenie autorów raportu, w tym świetle podtrzymywanie przez władze Krakowa koncepcji wydatkowania na „rewitalizację” Placu św. Marii Magdaleny milionów złotych przy poparciu takiego pomysłu przez 1,7 proc. respondentów (z grupy podającej konkretne lokalizacje) popierających tworzenie nowych miejsc zieleni miejskiej, wydaje się być przykładem parcia do przeforsowania projektu kompletnie oderwanego od oczekiwań społecznych.

4. Planowana przez władze Krakowa kolejna przebudowa Placu św. Marii Magdaleny będzie kosztować nie mniej niż 1,4 mln zł. W przypadku podejmowania przez Panią/Pana decyzji o wydatkowaniu takiej kwoty, zostałaby ona przeznaczona na:

Tu, jak się okazało, na konieczność przebudowy pl. św. Marii Magdaleny wskazało jedynie 2,4 proc. respondentów, a niektóre głosy w tej grupie optowały za pozostawieniem pomnika Ks. Skargi. Respondenci woleliby raczej, by środki te skierować na zimową pomoc ubogim (31,4 proc.), zakup sprzętu dla miejskich szpitali (37,3 proc.). Spora grupa respondentów (18 proc.) udzieliła ogólnej odpowiedzi „inny cel”. „Lista pomysłów” na wykorzystanie 1,4 mln zł jest całkiem spora i zawiera np. takie propozycje jak: zwiększenie powierzchni terenów zielonych, naprawę nawierzchni ulic, poprawę stanu chodników, parkingi podziemne dla mieszkańców…

Co nam mówią wyniki badania?

Wykazana rozbieżność między wizją władz miasta i realnymi potrzebami mieszkańców jest w ocenie autorów raportu „druzgocąca” dla przedstawicieli samorządu miejskiego, którzy nie dostrzegają realnych problemów i zaniedbanych obszarów polityki miejskiej.

„Takie zaburzenie ekosystemu na niemal całym (jak wskazano w badaniu) obszarze miasta powinno być sygnałem alarmowym dla kreatorów samorządowej polityki opartej na prawdziwej trosce o przyrodę. Obserwując decyzje władz miasta, można odnieść wrażenie, że obecnie priorytetem są zakazy i sankcje, a nie zwiększanie liczby i powierzchni obszarów zielonych, w tym lasów i parków miejskich, dla których brakuje miejsca w zabetonowanym Krakowie” – czytamy w raporcie.

Wskazane przez uczestników badania deficyty zieleni to prosta konsekwencja wzrostu liczby mieszkańców miasta, wynikającego z zabierania kolejnych obszarów w mieście pod nowe bloki i osiedla, bez zagwarantowania nie tylko terenów rekreacyjnych, ale także dróg i miejsc parkingowych (co skutkuje często parkowaniem „na dziko” na trawnikach wokół nowych budynków).

Jak podaje raport, wraz z tymi zjawiskami, charakterystycznymi dla obszarów mniej lub bardziej oddalonych od centrum miasta, postępuje zjawisko wykluczenia komunikacyjnego mieszkańców poruszających się pojazdami samochodowymi oraz tych szukających dojazdu komunikacją zbiorową z nowych osiedli, wobec których władze samorządowe nie nadążają z rozwojem infrastruktury komunikacyjnej.

Tam, gdzie następuje usprawnienie komunikacji w układzie aglomeracyjnym, dokonuje się ono niejako obok decyzji władz Krakowa, jako że od lat nie udało się zbudować systemu parkingów typu „Parkuj i Jedź” (takich miejsc jest bardzo mało, a same zasady korzystania z nich wzbudzają kontrowersje).

Podobnie, wbrew woli mieszkańców wyrażonej w referendum w 2014 roku (poparcie 55 proc. głosujących), władze miasta sparaliżowały własne działania w zakresie przygotowania budowy metra, jak również nie przedstawiły i nie wdrożyły jego naziemnej alternatywy.

„Teraz do negatywnej oceny działań władz miasta należy dołożyć kolejny element – okazuje się bowiem, że tworzenie miejsc z zielenią miejską planowane jest bez uwzględnienia potrzeb mieszkańców” – konkludują autorzy badania.

Wyniki badania oraz raport niebawem trafią do rąk włodarzy miasta. Czy tym razem głos mieszkańców zostanie wysłuchany?

MA

„Gdzie naprawdę potrzebna jest zieleń?” – kliknij TUTAJ i pobierz raport

 

Zobacz także:

Skarga na drzewo

Czym św. Paweł dla pogan tym Skarga dla Polaków

Chcą usunąć pomnik ks. Piotra Skargi! Cancel culture W KRAKOWIE!? || Jaka jest prawda?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 137 034 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram