Chociaż rząd przyznaje, że rezerwy złota zostały wysłane poza granice kraju, nie ma oficjalnych informacji na temat celu tej operacji – pisze El Pais, komentując doniesienia o… zniknięciu argentyńskiego złota.
Rezerwy Argentyny, przechowywane przez jej bank centralny obejmują złoto o wartości około 4,5 miliarda dolarów. Jak się jednak okazuje, prawie nikt nie ma pojęcia, gdzie się obecnie znajdują.
Choć administracja prezydenta Javiera Milei przyznała się do niedawnego transferu złota za granicę, nie określiła ilości, miejsca przeznaczenia ani celu tego działania. Również Bank Centralny nie podał żadnych szczegółów. „Istnieją również obawy, że złoto może zostać zajęte z powodu długotrwałych spraw sądowych, które zostały wniesione przeciwko Argentynie przez zagranicznych wierzycieli” – komentuje El Pais.
Wesprzyj nas już teraz!
W ubiegły piątek minister gospodarki Luis Caputo przyznał, że operacja rzeczywiście została przeprowadzona. „To bardzo pozytywne posunięcie… jeśli masz złoto w BCRA [Bank Centralny Argentyny – red], to tak, jakbyś miał [aktywa] w środku, których nie można do niczego wykorzystać. Jeśli masz je poza granicami kraju, możesz uzyskać zwrot” – argumentował w wywiadzie dla La Nación+.
„Jego słowa sugerują, że celem transportu – prawdopodobnie do Londynu lub Bazylei, według spekulacji – było zdeponowanie złota i uzyskanie odsetek” – sugeruje dziennik.
Do sprawy bez podawania szczegółów odniósł się prezydent Milei. Powiedział, że Argentyna ma już wystarczającą ilość dolarów amerykańskich, aby spłacić odsetki od długu zagranicznego – płatność w wysokości około 1,6 miliarda dolarów – która jest wymagalna w styczniu 2025 roku. Twierdzi, że pożyczka pomostowa miałaby na celu spłatę dodatkowej kwoty 3 miliardów dolarów zagranicznym wierzycielom.
Źródło: elpais.com
PR
JAVIER MILEI TO BUNTOWNIK CZY OSZUST? SPRAWDZAMY PO 100 DNIACH!