17 marca 2021

Gender czy rodzina? Sejm debatował o obywatelskim projekcie ustawy

(Fot. Sejm RP)

Gorąca dyskusja towarzyszyła sejmowemu pierwszemu czytaniu obywatelskiego projektu „Tak dla rodziny, nie dla gender”, zakładającego wypowiedzenie tak zwanej konwencji stambulskiej, która pod pretekstem walki z przemocą forsuje m.in. wykorzenianie kulturowych ról mężczyzny i kobiety.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

 

 

Za odrzuceniem projektu wypowiedziały się jednoznacznie Koalicja Obywatelska, Lewica oraz Polska 2050. PiS chce skierować dokument do dalszych prac, za wypowiedzeniem konwencji jest Konfederacja. Koalicja Polska nie wprowadza dyscypliny w głosowaniu.

 

Projekt będący owocem współpracy Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego Marka Jurka oraz Instytutu Ordo Iuris trafił do Sejmu pod koniec zeszłego roku.

 

Wartością dodaną konwencji stambulskiej nie jest żaden przepis dotyczący ochrony osób słabych przed przemocą. Ani wprowadzenie tej konwencji, ani jej wypowiedzenie nie zmieni żadnego przepisu Kodeksu karnego (…). Wypowiedzenie tej konwencji chroni nas jedynie przed tym, co ona tak naprawdę wnosi (…), przed ideologią gender – mówił Marek Jurek, który przedstawiał projekt.

 

Posłanka Violetta Porowska zapowiedziała, że PiS zagłosuje za skierowaniem projektu do sejmowej komisji. Jak przypomniała, polskie przepisy spełniają już obecnie standardy wymagane przy zwalczaniu przemocy.

 

Ten projekt opiera się na kłamstwie, strachu, homofobii, dyskryminacji i nierówności – straszyła z kolei Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej.

 

 – Wszyscy wiemy, iż projekt tak naprawdę nie jest inicjatywą obywatelską – grzmiała Wanda Nowicka z Lewicy. – To przede wszystkim inicjatywa fanatyków z Ordo Iuris inspirowana przez polityków Zjednoczonej Prawicy – stwierdziła.

 

Lewica to jest jednak stan umysłu i to mocno patologicznego. Konwencja stambulska w żaden realny sposób nie rozwiązuje problemów, które porusza – wskazał Michał Urbaniak (Konfederacja). – Zachęcamy posłów do odwagi, by wypowiedzieć konwencję stambulską, zająć się konwencją o prawach rodziny i pokazać światu nową jakość – dodał.

 

 

 

Jeśli chodzi o wypowiedzi obraźliwe, nie będę się na nich skupiał, ale one są bardzo instruktywne – zastrzegł podczas środowej debaty Marek Jurek z komitetu inicjatywy ustawodawczej. – Pokazują działanie ideologii, którą ta konwencja niesie. To jest dehumanizacja osób i rodzin przeciwstawiających się ideologii gender. To jest niszczenie debaty publicznej, to jest język pogardy i nienawiści – ocenił.

 

Były marszałek Sejmu zaznaczył, iż intencją inicjatorów projektu było wpisanie do niego wszystkich koniecznych rozwiązań antyprzemocowych „które pokażą zaangażowanie Polski na rzecz ochrony osób słabszych i przeciwko przemocy na tle seksualnym, przemocy domowej, wszelkiej”. Podkreślił, że ani strona rządowa, ani żadna partia polityczna nie pomagała komitetowi w pozyskiwaniu poparcia społecznego dla projektu.

 

Podczas dzisiejszej debaty padło wiele nieprawdziwych informacji dotyczących instytutu Ordo Iuris, którego jestem pracownikiem – prostowała Karolina Pawłowska. – Zajmuje się on od lat pomocą ofiarom przemocy, w tym ofiarom, które zanim do nas trafiły, odbijały się od ściany prosząc o pomoc państwo i inne instytucje – podkreślała.

 

– To my w ostatnich tygodniach wystąpiliśmy z kompleksowym projektem wsparcia systemu pomocy ofiar przemocy domowej, a także zaostrzenia kar w stosunku do jej sprawców. To my również uruchomiliśmy stronę internetową www.stopprzemocy.org , gdzie prowadzimy poradnictwo prawne dla wszystkich osób, które stały się ofiarami przemocy domowej. I to właśnie my razem z przedstawicielami komitetu inicjatywy ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” wyszliśmy z zaproszeniem dla wszystkich tych osób, którym na sercu leży dobro kobiet, do zorganizowania wolnej od ideologii dyskusji na temat tego, jak skutecznie walczyć z przemocą domową – przypominała prawniczka.

 

Przedstawicielka Ordo Iuris ripostowała także względem nieprawdziwych stwierdzeń, które podczas debaty padły z mównicy sejmowej w odniesieniu do konwencji stambulskiej. Między innymi wskazała, że badania Agencji Praw Podstawowych, OECD czy WHO mówią, że w państwach, które walkę z przemocą opierają na modelu promującym perspektywę genderową, odsetek przypadków przemocy wobec kobiet jest najwyższy. Wskazała także, iż konwencja stambulska nie jest i nie może być dokumentem skutecznym, skoro nie identyfikuje faktycznych przyczyn przemocy.

 

Jako kobieta nie zgadzam się na to, by dramat ofiar był instrumentalnie wykorzystywany na rzecz ideologicznych wojen – podsumowała.

 

 „W lipcu ub.r. minister sprawiedliwości i szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro złożył do minister rodziny wniosek o wszczęcie procedury wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Do wypowiedzenia tego dokumentu wzywali też inni politycy Solidarnej Polski. Jeszcze latem ub.r. premier Mateusz Morawiecki skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności konwencji z konstytucją. Według premiera dokument ten nie pozwala państwu na zachowanie bezstronności w odniesieniu do przekonań światopoglądowych” – czytamy w „Naszym Dzienniku”.

 

 

O losie projektu Sejm zadecyduje prawdopodobnie dopiero 30 marca.

 

 

Źródła: You Tube / Sejm RP, Twitter, NaszDziennik.pl

RoM

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 404 037 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram