Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie poszukują nowych pracowników. Bannery zachęcające do podjęcia pracy informują, że stołeczna spółka chętnie zatrudni nie tylko kierowców, ale również „kierowczynie”.
Nowomowa obecna w przestrzeni publicznej w związku z promocją ideologii gender zaskakuje coraz bardziej. Tym razem „wygibasów językowych” można doświadczyć w ogłoszeniu Miejskich Zakładów Autobusowych z Warszawy. Spółka postanowiła bowiem spełnić wszystkie wymagania „poprawności politycznej” i stworzyła feminatyw określenia zawodu kierowcy.
„Chcesz prowadzić ten autobus? Zostań kierowcą lub kierowczynią. Sfinansujemy Twój kurs” – czytamy na bannerze przygotowanym przez miejską spółkę z Warszawy. Bilboardy z tej treści ogłoszeniem zostały rozwieszone na stołecznych ulicach. Zauważyli go internauci, którzy nie omieszkali zadrwić z kuriozalnego sformułowania.
Wesprzyj nas już teraz!
„A nie powinno być „to autobuso”? – pisze na Twitterze jeden z użytkowników serwisu. „Tak właśnie lewacy psują nasz piękny polski język” – odpowiada mu inny internauta. „Zostań kanarem lub kanarinią” – drwi innych z użytkowników Twittera, nawiązując do zawodu kontrolerów biletów.
Jak informują w ostatnich dniach media, sytuacja w Warszawie jest bardzo poważana, bowiem w stolicy brakuje kierowców autobusów. „Za chwilę może się zdarzyć, że autobusy miejskie przestaną wyjeżdżać na miasto, bo jest totalny brak kierowców” – komentował Grzegorz Kulanty, kierowca MZA, który domaga się zmian w spółce.
„Panie prezydencie, powinien pan natychmiast się obudzić, jeżeli chce pan utrzymać komunikację miejską. Chyba, że chce pan, żeby warszawiacy chodzili na piechotę” – wskazywał na trudną sytuację kierowca warszawskich autobusów.
Źródło: niezalezna.pl, Twitter
WMa