1 czerwca podczas posiedzenia Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii – bez formalnego głosowania – Rada Europejska przyjęła akt o przystąpieniu UE jako całości do tak zwanej Konwencji Stambulskiej, mającej oficjalnie przeciwdziałać przemocy wobec kobiet i dziewcząt, a rzeczywistości promować i wprowadzać ideologię gender. Dokument podpisany przez państwa w 2011 roku w Stambule – nieratyfikowany przez 6 krajów UE – miałby obowiązywać w całej UE w ograniczonym zakresie do czasu, aż ostatecznie wszystkie państwa europejskie go uznają.
Zgodnie z unijnym prawem każda z 10 formacji Rady może przyjąć akt podlegający kompetencjom innej. Kwestia przyjęcia konwencji stambulskiej – jak podaje portal euractiv.pl – „figurowała na agendzie jako punkt A, czyli gotowy do przyjęcia i niewymagający dyskusji” na posiedzeniu … unijnych ministrów ds. transportu, telekomunikacji i energii.
Uznano także, że sprawa nie wymaga formalnego głosowania, ponieważ – według służb prasowych Parlamentu Europejskiego – władze krajów członkowskich wcześniej zgłaszały swoje stanowiska do sekretariatu Rady.
Wesprzyj nas już teraz!
Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, o przyjęcie której do europejskiego porządku prawnego od dawna zabiegają unijne instytucje, sugeruje, że przemoc wynika między innymi z podziału ról społecznych na kobiece i męskie.
Art.12 ust.1 stanowi, że „strony podejmą działania niezbędne by promować zmianę społecznych i kulturowych wzorców zachowań kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji oraz innych praktyk opartych na idei niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet mężczyzn”.
Artykuł 12 ust. 5. Konwencji mówi, że „Strony czuwają, by kultura, zwyczaje, religia, tradycja lub tzw. honor nie były uznawane za usprawiedliwiające akty przemocy objęte zakresem niniejszej konwencji”.
Art. 14 ust. 1. wskazuje: „Strony podejmą, gdy to właściwie, działania niezbędne by wprowadzić do programów nauczania na wszystkich etapach edukacji, dostosowane do etapu rozwoju uczniów treści dotyczące równości kobiet i mężczyzn, niestereotypowych ról społeczno-kulturowych, wzajemnego szacunku, rozwiązywania konfliktów w relacjach międzyludzkich bez uciekania się do przemocy, przemocy wobec kobiet ze względu na płeć oraz gwarancji nienaruszalności osoby”.
Art. 42. konwencji stanowi: „Strony przyjmą regulacje prawne lub inne rozwiązania niezbędne by w postępowaniu karnym wszczętym w związku z popełnieniem któregokolwiek z aktów przemocy objętych zakresem niniejszej konwencji, kultura, zwyczaj, religia, tradycja lub tak zwany „honor” nie stanowiły uzasadnienia popełnienia takiego aktu. Obejmuje to, zwłaszcza, twierdzenia, że ofiara naruszyła kulturowe, religijne, społeczne lub tradycyjne normy lub zwyczaje stanowiące kryteria właściwego zachowania”.
Konwencja kilkadziesiąt razy odnosi się do tak zwanej płci genderowej. Pomija patologie społeczne jako źródło przemocy, koncentrując się na rodzinie jako źródle przemocy.
Konwencję ratyfikowało 21 państw członkowskich UE, w tym Polska. Sześć krajów członkowskich odmówiło ratyfikacji, w tym Bułgaria, której Trybunał Konstytucyjny w 2018 r. uznał, iż konwencja jest niezgodna z konstytucją.
W 2017 r. Rada UE zdecydowała się na podpisanie niektórych przepisów Konwencji stambulskiej, mieszczących się w wyłącznych kompetencjach Unii Europejskiej np. art. 60-61 (dotyczące zasad rozpatrywania wniosków cudzoziemców o azyl w danym państwie oraz tzw. zasady non-refoulement zakazującej wydalania cudzoziemców do państw, w którym grozi im śmierć lub tortury) oraz przepisy dot. współpracy wymiarów sprawiedliwości w sprawach karnych. Te regulacje nie odnosiły się do promocji ideologii gender.
Na początku 2023 r. Rada UE wystąpiła do Parlamentu Europejskiego o zgodę na zawarcie Konwencji stambulskiej w całości ze skutkiem wiążącym dla własnych instytucji i administracji publicznej oraz w części – ze skutkiem wiążącym dla państw członkowskich. W maju Parlament Europejski przegłosował akceptację, a 1 czerwca oficjalnie Rada podjęła decyzję o przystąpieniu UE do konwencji, która po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym stanie się częścią porządku prawnego UE.
Tej decyzji – do samego końca – miały przeciwstawiać się Węgry i Polska, chociaż nasz kraj ratyfikował umowę już w 2012 r.
Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła, że „nadszedł czas na sprawiedliwość i równość”. – Dziś Unia Europejska wysyła mocny sygnał: jesteśmy zdeterminowani, by zapobiegać, potępiać i zwalczać przemoc wobec kobiet i dziewcząt we wszystkich jej formach – mówiła.
Po przyjęciu dwóch decyzji Rady w sprawie przystąpienia UE do Konwencji stambulskiej podczas prezydencji szwedzkiej w Radzie UE, zostaną one opublikowane w Dzienniku Urzędowym. Następnie dokument zostanie złożony w Radzie Europy z chwilą wejścia w życie tych decyzji, co nastąpi dwudziestego dnia po ich opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym.
Konwencja wejdzie w życie w Unii Europejskiej pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie trzech miesięcy od daty złożenia dokumentu przystąpienia Sekretarzowi Generalnemu Rady Europy.
Komisja zaproponowała przystąpienie UE do Konwencji stambulskiej w 2016 r. w zakresie obejmującym zarówno kompetencje wyłączne, jak i dzielone. W międzyczasie Trybunał Europejski orzekł, że UE może jako całość przystąpić do konwencji, przy poparciu kwalifikowanej większości państw członkowskich, by nie czekać z ratyfikacją umowy do czasu, aż wszystkie kraje ją zaakceptują. W maju br.
Konwencja stambulska przedstawiana jest jako „wszechstronny i potężny instrumentprawny służący zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet, przemocy domowej oraz ochronie ofiar”. I ma zapobiegać przemocy poprzez ochronę i wspieranie jej ofiar oraz ściganie sprawców.
W ramach inicjatywy „Nowy impuls dla demokracji europejskiej” Komisja Europejska przyjęła w dniu 8 marca 2022 r. wniosek dotyczący dyrektywy w sprawie zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Chodzi o przyjęcie przepisów dotyczących między innymi kryminalizacji gwałtów, okaleczania żeńskich narządów płciowych i cyberprzemocy (udostępnianie nagich zdjęć bez zgody danej osoby) w całej UE.
Państwa członkowskie będą mogły być rozliczane przez władze unijne z przestrzegania przepisów konwencji dotyczących prawa azylowego, deportacji oraz współpracy wymiarów sprawiedliwości w sprawach karnych.Ponadto z kwestii dotyczących instytucji i administracji publicznej Unii. Za ich nierespektowanie będą grozić kary finansowe.
W sprawach, które są częścią kompetencji państw członkowskich, wciąż wymagana jest ratyfikacja konwencji przez władze krajowe. Wśród państw UE nie zrobiły tego jeszcze: Bułgaria, Czechy, Węgry, Łotwa, Litwa i Słowacja. Europarlament nalega, by stało się to jak najszybciej.
Polska podpisała konwencję w 2012 r., a ratyfikowała w 2015 r. Mimo zapowiedzi władz o wypowiedzeniu konwencji, do tej pory tego nie zrobiono.
Źródło: ec.europa.eu, ordoiuris.pl, euractiv.pl
AS
7 cytatów z ks. prof. Bortkiewicza, które miażdżą konwencję stambulską