6 września 2024

Genderyzm uchroni Amerykę przed strzelaninami? Kuriozalne tłumaczenia przeciwników dostępu do broni

(fot. Ted Eytan from Washington, DC, USA, CC BY-SA 2.0 , via Wikimedia Commons)

„Terapie” hormonalne, tzw. zwane operacje zmiany płci i inne zabiegi „opieki afirmującej płeć” rzekomo ograniczą przemoc z użyciem broni – argumentują organizacje zaangażowane w zwalczanie dostępu do broni w USA.

W piśmie amicus curiae („przyjaciela sądu”) skierowanym do Sądu Najwyższego, złożonym w sprawie United States v. Skrmetti, organizacje takie, jak Giffords Center Law, Brady Center to Prevent Gun Violence, Team Enough i March For Our Lives Action wezwały Sąd Najwyższy do uchylenia ustawy stanu Tennessee zakazującej okaleczających zabiegów „zmiany płci” wśród nieletnich.

Ograniczenie dostępu do „opieki afirmującej płeć” i w ogóle przyjmowanie ustaw uderzających w transseksualistów mają przyczyniać się do „klimatu wrogości, który bezpośrednio naraża osoby transpłciowe”. Osoby takie są szczególnie narażone na myśli samobójcze i – jak wykazywano, powołując się na statystyki – są nieproporcjonalnie dotknięte problemem przemocy z użyciem broni palnej.

Wesprzyj nas już teraz!

„W obliczu trwającego kryzysu przemocy z użyciem broni palnej, który ogarnia nasz kraj, zapewnienie dostępu do opieki afirmującej płeć młodzieży transpłciowej nie jest jedynie kwestią konieczności medycznej – jest to kluczowy element naszej walki z epidemią przemocy z użyciem broni palnej, która nieproporcjonalnie zagraża tej bezbronnej populacji” – napisano w opinii, którą przedstawiono SN we wtorek.

Nie można ignorować korelacji między „wzrostem przemocy” a „dyskryminującym ustawodawstwem” – przekonywano.

„Odmawiając dostępu do opieki medycznej afirmującej płeć, ustawa SB1 nie tylko ogranicza możliwość młodzieży transpłciowej do bezpiecznego prezentowania ich autentycznego ja w społeczeństwie, ale także utrwala niebezpieczne i bezpodstawne przekonanie, że osoby transpłciowe, które starają się o medyczną zmianę płci, stanowią zagrożenie dla społeczeństwa” – wskazano.

„Ten podwójny efekt – zwiększenie widoczności osób transpłciowych jako potencjalnych celów, a jednocześnie podsycanie obaw społecznych – tworzy idealną burzę zwiększonej przemocy wobec już narażonej populacji” – dodano.

Autorzy opinii zauważyli, że „młodzież transpłciowa zgłasza, iż ma podobny dostęp do broni palnej, jak jej rówieśnicy cispłciowi, przy czym prawie 40 proc. młodzieży LGBTQ+ zgłasza dostęp do przynajmniej jednej sztuki broni palnej w domu (w porównaniu z 46 proc. biologicznych chłopców i mężczyzn)”. To „poziom dostępności broni palnej, który staje się przerażająco znaczący, gdy łączy się go z wyższymi wskaźnikami myśli samobójczych i prób samobójczych wśród tej grupy”.

„Zachowanie dostępu do tego niezbędnego leczenia medycznego zmniejsza ryzyko, iż osoby mające dostęp do broni palnej użyją jej w celu samookaleczenia” – przekonują autorzy.

Zaznaczono, że wielu transseksualistów mierzy się z problemami psychicznymi. Wskazano również na korelację między bronią palną, masowymi strzelaninami i ryzykiem samobójstwa wśród młodych osób LGBTQ+.

Yvin Shin z March For Our Lives zapowiedziała, że organizacja „nie przestanie walczyć, dopóki młodzież transpłciowa, tak jak wszyscy ludzie, nie będzie mogła żyć bezpiecznie, zdrowo i autentycznie w świecie wolnym od przemocy z użyciem broni palnej”.

„Daily Caller” przypomina, że czteroletni systemowy przegląd badań medycznych dotyczących osób transpłciowych przeprowadzony w Anglii przez dr Hilary Cass wykazał „słabe dowody”, które przemawiałyby za oferowaniem dzieciom blokerów dojrzewania.

Raport z kwietnia wykazał, iż istnieją „poważne problemy metodologiczne” w przypadku większości badań sugerujących, że terapie „afirmujące płeć” zmniejszają ryzyko samobójstwa. „Dowody nie potwierdzają w wystarczającym stopniu twierdzenia, że leczenie afirmujące płeć zmniejsza ryzyko samobójstwa”.

Zabójczyni z Nashville, Audrey Hale, która zastrzeliła sześć osób podczas ataku w marcu 2023 r. w prywatnej szkole chrześcijańskiej w stanie Tennessee, identyfikowała się jako osoba transpłciowa. Ubolewała, że nie jest chłopcem od urodzenia i narzekała na swoje relacje z ojcem. Traktowała „transseksualizm” niemal jak religię, dążąc do uwolnienia się z ciała kobiety poprzez śmierć.
Transseksualizm, podobnie jak homoseksualizm został kilka lat temu usunięty przez Światową Organizację Zdrowia z katalogu chorób psychicznych, by poprawić akceptację społeczną dla transseksualistów.

Źródło: thedailycaller.com, supremecourt.gov
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 302 755 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram