8 listopada 2021

Generał Polko: Łukaszenka dąży do rozlewu krwi. Nie możemy dać się sprowokować.

(Fot. Anatol Chomicz / Forum)

Alaksander Łukaszenka dąży do rozlewu krwi. Jest mu to potrzebne do tego, aby obrazkami rzezi, której zamierza dokonać, obciążać stronę polską, podważając naszą wiarygodność na arenie międzynarodowej. Nie można na to pozwolić – powiedział generał dywizji Roman Polko, były szef jednostki Grom.

 

Generał komentował na antenie Radia Maryja nowy etap granicznej prowokacji białorusko-rosyjskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

To niesamowite, że w XXI wieku państwo uznane jako byt funkcjonujący na arenie międzynarodowej posuwa się do bandyckiej, terrorystycznej działalności na zasadzie handlu ludźmi, uczynienia z nich szwadronów, które mają zdestabilizować Europę. To porażające. Została przekroczona kolejna cienka linia. Alaksandr Łukaszenka dąży do szantażowania Europy z wykorzystaniem czynnika humanitarnego. Chodzi o to, żeby ci mężczyźni, którym Łukaszenka zafundował bilet na Białoruś, przeszli na teren Europy, destabilizując ją – oceniał oficer.

 

Generał Polko odniósł się do faktu, iż spora część tutejszych polityków czy publicystów przyjęła narrację, zgodnie z którą nasze pogranicze okupują pokrzywdzeni uchodźcy, a nie uczestnicy szeroko zakrojonej prowokacji.

 

– Niektórzy nasi obywatele stali się „piątą kolumną” Łukaszenki. Na Litwie wszyscy mówili jednym głosem. My także powinniśmy mówić w tej sprawie jednym głosem i w trosce o własne bezpieczeństwo popierać działania, które to zapewniają. Musimy udzielić pełnego poparcia służbom, które 24 godzinny dziennie 7 dni w tygodniu pilnują obszarów, aby nam zapewnić bezpieczeństwo – wskazywał były szef Gromu.

Gość Radia Maryja mówił także o potrzebnych krokach ze strony instytucji międzynarodowych, a także możliwych celach, jakie chce osiągnąć Białoruś przez eskalowanie napięcia.

Powinna nastąpić zdecydowanie silniejsza reakcja UE i NATO. Mają potencjał, który pozwoliłby zmusić Łukaszenkę – a właściwie Putina – do tego, aby zaprzestał swojej działalności. Teraz nastąpiła eskalacja. Wyraźnie widać, że Łukaszenka nie ma hamulców. Wczoraj to były 3 „zielone ludziki”, dzisiaj tysiąc migrantów szturmujących granicę. Alaksander Łukaszenka dąży do rozlewu krwi. Jest mu to potrzebne do tego, aby obrazkami rzezi, której zamierza dokonać, obciążać stronę polską, podważając naszą wiarygodność na arenie międzynarodowej. Nie można na to pozwolić. Trzeba być wytrwałym i konsekwentnym w tym, co robimy – podkreślił.

 

Źródło: Radio Maryja

RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram