Synodaliacja Kościoła to okrężna droga do przywrócenia absolutystycznej autokracji papieskiej, która pojawiła się w Kościele na skutek błędów i została naprawiona w nauczaniu o autorytecie biskupów w II Soborze Watykańskim, pisze amerykański publicysta, George Weigel.
George Weigel, autor monumentalnej biografii św. Jana Pawła II, opublikował swój tekst o synodalności i władzy biskupów na łamach portalu „First Things”.
II Sobór Watykański nauczał, że biskupi są dziedzicami Apostołów wskazanych przez Chrystusa, że tworzą kolegium, które jest kontynuacją kolegium Apostołów, że to kolegium – razem z oraz pod kierunkiem swojej głowy, to znaczy biskupa Rzymu – ma najwyższą i pełną władzę w Kościele powszechnym. W ten sposób, napisał Weigel, Sobór Watykański II doprowadził do naprawy zaburzenia równowagi w nauczaniu Kościoła, które było efektem niedokończenia I Soboru Watykańskiego. I Sobór Watykański ogłosił dogmat o nieomylności papieskiej oraz o jego pełnej jurysdykcji nad Kościołem. Miał zająć się również kwestią władzy biskupów, ale został przerwany przez wojnę francusko-pruską.
Wesprzyj nas już teraz!
Dlatego władzą biskupią zajął się dopiero II Sobór Watykański, dopełniając dzieła poprzedniego zgromadzenia i usuwając w ten sposób nieprawidłowości, które narastały w związku z pewnego rodzaju nierównowagi właśnie. Innymi słowy, stwierdził Weigel, II Sobór Watykański wyjaśnił, że Kościoły lokalne nie są po prostu „gałęziami firmy Kościół katolicki S. A., które wykonują instrukcje wydane przez CEO z siedzibą w Rzymie”. Biskupi są w Kościołach lokalnych autentycznymi wikariuszami Chrystusa, sprawując władzę powierzoną przez Zbawiciela Apostołom.
„Te kluczowe elementy nauczania Kościoła zostały teraz poddane w wątpliwość albo nawet zanegowane przez rozmaite aspekty wciąż amofricznego, niemniej jednak rozwijającego się projektu synodalności” – wskazał.
15 sierpnia 1965 roku św. Paweł VI powołał instytucję Synodu Biskupów, która, jak przypomniał Weigel, nie miała być bynajmniej żadnym rodzajem quasi-demokratycznego parlamentu, ale ciałem doradczym wobec papieża. To zaczęło się gwałtownie zmieniać wraz z projektem synodalnym. W październiku 2023 roku i w tym samym okresie roku następnego w Rzymie zebrał się „Synod” – ciało złożone nie tylko z biskupów, ale również z księży, zakonników i zakonnic oraz ze świeckich. Wszyscy mieli prawo głosu.
Teraz sprawy idą naprzód, bo w 2028 roku odbędzie się Zgromadzenie Kościelne, które ma dopełnić procesu synodalnego z lat 2021 – 2024. „Biskupi będą tylko jedną z tworzących [zgromadzenie] części, a w części przygotowawczej biskupi mają <towarzyszyć> swojemu ludowi, a nie go prowadzić. W ten sposób nauczanie II Soboru Watykańskiego na temat autorytetu biskupów jako ciała rządzącego Kościoła, razem z papieżem i pod jego kierunkiem, ulega poważnemu osłabieniu” – stwierdził George Weigel.
Publicysta powiązał tę kwestię z reformą Kurii Rzymskiej, jaką papież Franciszek przeprowadził w 2022 roku w ramach konstytucji „Praedicate evangelium”. Pozwolił tam na to, żeby na czele dykasterii kurialnych stali również świeccy. Dlaczego? Dlatego, że odszedł od nauki o powiązaniu święceń biskupich z władzą rządzenia w Kościele, uznając, że „podstawą autorytetu rządzenia w kurialnych departamentach jest papieska nominacja na urząd i tyle, nie ma tutaj autorytetu do rządzenia związanego z sakramentem święceń”, napisał Weigel.
Zgromadzenie Kościelne jest tego w istocie kontynuacją. Mamy tak naprawdę do czynienia z powrotem do „absolutystycznej papieskiej autokracji”, a zatem do swoistego zaburzonego myślenia o Kościele katolickim, które charakteryzowało niektórych katolików pomiędzy I a II Soborem Watykańskim. Podczas gdy II Sobór Watykański skutecznie odrzucił absolutystyczną autokrację papieską, teraz wraca się do niej okrężną synodalną drogą, wskazał Weigel.
„W ciągu ostatnich dwunastu lat mieliśmy do czynienia z naprawdę wieloma ironicznymi sytuacjami. Odnowienie papieskiego autokratyzmu pośród katolickich progresistów i związana z tym degradacja biskupów jest niewątpliwie jedną z najbardziej uderzających – i najbardziej niepokojących”, podsumował.
Źródło: firstthings.com
Pach