Były burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani, który w czasie swojej kadencji skutecznie ograniczył liczbę przestępstw w mieście, śmiał się ostatnio z komentarza obecnego lewicowego burmistrza Billa de Blasio. De Blasio stwierdził, że Giuliani się mylił w swojej polityce i „zasadniczo nie rozumie rzeczywistości”, jeśli chodzi o walkę z przestępczością młodych czarnych mężczyzn.
Giuliani, były burmistrz z ramienia Partii Republikańskiej i były prokurator federalny, ostro krytykuje de Blasio za kryzys związany z uniewinnieniem białego policjanta, który udusił podczas próby aresztowania czarnoskórego Erica Garnera. W następstwie orzeczenia niezadowalającego Afroamerykanów od wielu dni w Nowym Jorku trwają protesty organizowane przez lewicę.
Wesprzyj nas już teraz!
Giuliani podczas swojej kadencji w latach 90. wdrożył odważny program walki z przestępczością w mieście – „zero tolerancji”. W jego następstwie liczba zabójstw z udziałem broni gwałtownie spadła. Nowy burmistrz, tuż po objęciu urzędu w tym roku, zniósł politykę swego poprzednika, twierdząc, że była ona „niesprawiedliwie ukierunkowana wobec niewinnych mniejszości”.
De Blasio ożenił się z czarnoskórą Chirlane McCray. To ona, jak przyznał ostatnio burmistrz, ma ogromny wpływ na jego rządy. – Moja żona odgrywa bardzo aktywną rolę w tej administracji i myślę, że robi świetną robotę – mówił.
Giuliani uważa, że obecny burmistrz musi zrozumieć, iż to czarnoskórzy odpowiadają za ponad 90 proc. przestępstw w mieście. Tak wynika ze statystyk. Jego zdaniem, istnieje zaledwie 2 proc. ryzyka, iż biały policjant zastrzeli czarnoskórego młodego człowieka i aż 90 proc. prawdopodobieństwa, że czarny zastrzeli czarnego. Dlatego za jego rządów zdecydowana większość policjantów rozmieszczona była w dzielnicach Afroamerykanów, by przeciwdziałać przestępczości.
Giulian odrzucił oskarżenia o rasizm. Zaznaczył także, że nigdy nie zaprzeczał, iż policja czasami dopuszcza się nadużyć. Tylko za jego kadencji aż 70 policjantów trafiło do więzienia. Jednak to nie brutalność policji – wg niego – jest dzisiaj problemem. – 96 procent problemu stanowią przestępstwa popełniane przez czarnych względem czarnych – mówił. Giuliani uważa, że Blasio nie przyjmując tego faktu do wiadomości pogarsza sytuację.
Obecny burmistrz oskarża policję o związki z konserwatystami i rasizm. Uważa, że rzekoma brutalność policji, a nie przestępstwa, których liczba zaczyna gwałtownie rosnąć, stanowi problem Nowego Jorku. Nawet ostrzegł syna, by ze względu na swój kolor skóry, uważał w kontaktach z policją.
Giuliani przekonywał w telewizji Fox, że za jego rządów liczba murzynów zabitych w Nowym Jorku spadła z „tysięcy” do „dwustu”. Powiedział także, że w dzielnicach zamieszkałych przez czarnych „była zdumiewająca ilość przestępstw”. Departament Policji Nowego Jorku stosował więc „system oparty na statystyce,” który zaakceptował Departament Sprawiedliwości. – Bardzo rzadko zdarzało się, by biały zabijał czarnego lub czarny zabijał białego – zauważył. Dlatego dziwi się, że czarni przywódcy tak bardzo skupiają się na incydencie z Fergusonem, w sytuacji, gdy to przede wszystkim czarni zabijają czarnych. – Ci ludzie wydają miliony dolarów, aby wykazać istnienie rasizmu. Mają do tego pełne prawo. Dlaczego jednak nie próbują zmienić przerażające statystyki dotyczące przestępczości czarnych względem czarnych? – pyta.
Źródło: newsmax.com, AS.