Zdaniem Adama Glapińskiego, polska gospodarka nie znajduje się w czasie rzeczywistego kryzysu. – Można powiedzieć, że na tle krajów europejskich, unijnych, sytuacja ekonomiczna i finansowa Polski jest wyjątkowo dobra – przekonywał szef NBP.
Doniesienia o wyjątkowo trudnym położeniu polskiego rynku są według Glapińskiego przede wszystkim czarnowidztwem i „retoryką polityczną”, którą podejmuje opozycja, by zapewnić sobie zwycięstwo w zbliżających się w przyszłym roku wyborach parlamentarnych. – Ekonomiści i publicyści powinni umieć odróżniać dane, od retoryki politycznej (…) Sytuacja Polski jest bardzo dobra i ustabilizowana – podkreślał prezes Narodowego Banku Polskiego.
Jak relacjonował ekonomista, w ostatnim czasie porównał on ceny produktów spożywczych w sklepach z tymi, które przedstawiają media „nieposiadane przez polski kapitał”. – Cena chleba jest o wiele niższa, niż tam się cały czas informuje, cena masła jest o wiele niższa – relacjonował swoje obserwacje szef banku centralnego. Do podobnego porównania Glapiński zachęcał również słuchaczy. Poinformował także, że podobne badania porównawcze prowadzone są przez podlegającą mu instytucję w całym kraju.
– Potocznie politycy używają określenia, że jest kryzys. To jest posługiwanie się językiem codziennym. Jest kryzys, no bo jest wysoka inflacja. Wiemy, jak bardzo dokuczliwa i bolesna. Nie ma kryzysu w sensie ekonomicznym, nasze PKB rośnie, gospodarka się rozwija, bezrobocie nie rośnie, mamy drugi po Czechach najwyższy wskaźnik zatrudnienia. Nie ma bankructw – konkludował szef Banku. Jak dodawał, inne państwa europejskie mogłoby pozazdrościć nam obecnej koniunktury.
Źródło: polsatnews.com
FA