Już wkrótce w Gliwicach powstanie „cmentarz dla zwierząt”, którego koszt zostanie pokryty z budżetu miasta. Władze szacują, że realizacja projektu uszczupli miejski portfel o około 120 tys. złotych.
Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach zatwierdził wniosek jednego z radnych – Kajetana Goringa – o wyznaczenie miejsca, gdzie będzie możliwość „pochowania” zwierzęcia. Sprawa stworzenia na Śląsku „cmentarza dla zwierząt” jest kontynuowana od czerwca zeszłego roku. Wówczas po raz pierwszy pojawił się pomysł stworzenia drugiego takiego miejsca w regionie. Pierwsze znajduje się w Bytomiu.
Inicjatywa została przedstawiona mieszkańcom przez lokalnego radnego Kajetana Goringa, który pełni w Gliwicach funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Samorządowiec zawnioskował do Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych o wyznaczenie specjalnego miejsca, gdzie mieszkańcy mogliby „pochować” martwe zwierzę. Goring uzasadniał swoje działania tym, że zwierzęta są często bardzo ważnymi „życiowymi towarzyszami” ludzi i warto pomóc im zaakceptować „odejście” zwierząt.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wytyczenie tak zwanego grzebowiska pozwoliłoby wielu mieszkańcom spokojnie i godnie pożegnać się ze swoim „życiowym towarzyszem” i zaakceptować jego odejście. Zwierzęta domowe spełniają wiele pozytywnych funkcji dla człowieka, a związek człowieka ze zwierzęciem często ma charakter bardzo indywidualny i osobisty” – wskazuje wiceprzewodniczący Rady Miasta Gliwice Kajetan Goring.
Miejski Zakład Usług Komunalnych zatwierdził wniosek radnego i zapowiedział jego realizację. Władze szacują, że stworzenie takiego miejsca będzie kosztowała gliwickiego podatnika łącznie ok. 120 tys. złotych. Pieniądze na ten cel prawdopodobnie w całości zostaną przeznaczone z miejskiego budżetu.
Mieszkańcy w sprawie budowy „cmentarza dla zwierząt” są podzieleni. Zwolennicy pomysłu wskazują, że będzie to miejsce, aby móc „godnie pochować” zwierzę. Przeciwnicy wskazują na wysoki koszt inwestycji, a także kwestie religijne i własne przekonania.
Źródło: swiatoze.pl, 24gliwice.pl
WMa
