27 czerwca 2023

Globalni przywódcy wzywają do mobilizacji na rzecz Agendy 2030 i „zielonego ładu”

(Ilustracja: Pixabay)

Przywódcy światowi na czele z prezydentem USA Joe Bidenem i szefową UE, Ursulą von der Leyen wydali 20 czerwca br. wspólne oświadczenie w sprawie „zielonej transformacji, która nie pozostawia nikogo w tyle”. Uznano, że świat za wolno realizuje cele zrównoważonego rozwoju Agendy 2030 i dlatego trzeba podjąć działania przyspieszające transformację zgodną z nowym paradygmatem.

 

Z treścią oświadczenia można zapoznać się na stronie projectsyndicate.org. Dokument koncentruje się na celach Agendy 2030, a podpisali się pod nim między innymi: szefowa Komisji Europejskiej, prezydenci USA, Francji, Brazylii, Kenii, Senegalu. RPA, premierzy Japonii, Barbadosu, Wielkiej Brytanii, Holandii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, kanclerz Niemiec i szef Rady Europejskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

Autorzy wskazali, że „w ciągu ostatnich trzech lat 120 milionów ludzi zostało zepchniętych w skrajne ubóstwo, a my nadal jesteśmy daleko od osiągnięcia naszych Celów Zrównoważonego Rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych do 2030 r. Dlatego powinniśmy umieścić ludzi w centrum strategii mającej na celu zwiększenie dobrobytu ludzi na całym świecie”.

Przywódcy zaznaczyli, że „pilnie pracują”, by „budować odporność i inwestować w przyszłość”. Jednym z wyzwań jest narastające zadłużenie krajów o niskich i średnich dochodach, co nie pozwala na ożywienie gospodarcze i inwestowanie długoterminowe w nowe technologie.

Przywódcy „pilnie pracują nad zwalczaniem ubóstwa i nierówności”. Przestrzegają, że „zmiany klimatu” będą generować więcej katastrof, które wpłyną zwłaszcza na najuboższe i najbardziej narażone populacje na całym świecie. Jest to zagrożenie mające skutki dla całego świata.

Autorzy oświadczenia podkreślają, że remedium na te wyzwania stanowi skuteczne wdrożenie polityki dekarbonizacyjnej, by starać się osiągnąć zeroemisyjność do 2050 r. i wdrożyć postanowienia porozumienia w sprawie klimatu podpisanego w Paryżu w 2015 r.

„Wierzymy, że tylko przemiany ekologiczne, które nikogo nie pozostawiają w tyle, mogą być potężną siłą w walce z ubóstwem i wspierają zrównoważony rozwój sprzyjający włączeniu społecznemu. Wymaga to wszędzie długoterminowych inwestycji, aby wszystkie kraje mogły wykorzystać tę szansę. Zainspirowani historycznymi Globalnymi Ramami Różnorodności Biologicznej Kunming-Montreal, potrzebujemy również nowych modeli ekonomicznych, które uznają ogromną wartość przyrody dla ludzkości” – czytamy.

Podkreślono, że „redukcja ubóstwa i ochrona planety to zbieżne cele” i należy „skoncentrować się na sprawiedliwych i sprzyjających włączeniu społecznemu przemianach, aby zapewnić, że ubodzy i najsłabsi będą mogli w pełni czerpać korzyści z tej możliwości, zamiast ponosić nieproporcjonalne koszty”.

Uznając, że każdy kraj może zmierzać do zeroemisyjności, uzależniając tempo transformacji od warunków krajowych, zaznaczono, że nikt z tej transformacji nie może się wyłamać. Potrzebna jest solidarność, by wyasygnować środki na inwestycje.

O tym między innymi rozmawiano podczas paryskiego szczytu w sprawie nowego globalnego paktu finansowego w dniach 22-23 czerwca. Miał to być „decydujący moment polityczny”, by „przyspieszyć postęp w realizacji celów zrównoważonego rozwoju, w tym sprawiedliwej transformacji”.

Podkreślono, że należy wypełniać zobowiązania w zakresie rozwoju i klimatu jednocześnie i wdrażać program działań z Addis Abeby.

Po raz kolejny liderzy propagujący Agendę 2030 wezwali do wywiązania się z istniejących zobowiązań finansowych, jeśli chodzi o fundusz klimatyczny. Kraje bardziej rozwinięte powinny przekazywać państwom mniej rozwiniętym 100 miliardów dolarów rocznie na potrzebne inwestycje w politykę klimatyczną.

Żaden kraj nie powinien także czekać latami na umorzenie długów. Dlatego postuluje się szerszą i terminową współpracę w zakresie redukcji zadłużenia, zarówno dla krajów o niskich, jak i średnich dochodach.

Priorytetem jest reforma systemu wielostronnych banków rozwoju, by zwiększyły pulę środków dostępnych na inwestycje w „zieloną transformację”, mobilizując środki prywatne oraz krajowe. Banki te mają rozwinąć silną współpracę z agencjami rządowymi, z filantropami, państwowymi funduszami inwestycyjnymi i organizacjami pozarządowymi, aby wywrzeć jak największą presję.

Wzywa się do tworzenia partnerstw publiczno-prywatnych na rzecz „zielonego ładu”. „Technologia, umiejętności, zrównoważony rozwój oraz inwestycje publiczne i prywatne będą stanowić podstawę naszych partnerstw, które będą miały na celu wspieranie dobrowolnego transferu technologii, swobodnego przepływu talentów naukowych i technologicznych oraz integracyjnej, otwartej, sprawiedliwej i niedyskryminującej gospodarki. Będziemy promować program zrównoważonych inwestycji sprzyjających włączeniu społecznemu w gospodarkach rozwijających się i wschodzących, w oparciu o lokalną gospodarczą wartość dodaną i lokalną transformację – na przykład łańcuchy wartości nawozów. To kompleksowe podejście będzie wymagało nowych wskaźników, aby zaktualizować nasze instrumenty rozliczalności” – wskazano.

„Zielona transformacja” nie odbędzie się bez zaangażowania finansów publicznych, które mają być „niezbędne” do osiągnięcia wyznaczonych celów. Wskazano na potrzebę wzmocnienia instrumentów (International Development Association, Poverty Reduction and Growth Trust MFW oraz Resilience and Sustainability Trust, International Fund for Agricultural Development, Green Climate Fund i innych preferencyjnych programów banków, a także Globalnej Tarczy przeciwko Zagrożeniom Klimatycznym).

Przywódcy oczekują wykupu długów, zaangażowania sektorów prosperujących dzięki globalizacji oraz większego zaufania rynków kredytów węglowych i różnorodności biologicznej. Zaznaczają, że ma to związek z walką z głodem, ubóstwem i nierównością, adaptacją do zmian klimatu oraz wysiłkami na rzecz uniknięcia i zminimalizowania strat i szkód.

Apelują o stworzenie „zrównoważonego modelu pomocy humanitarnej”, uzgodnionej polityki łagodzenia skutków „zmian klimatu” i dostosowywania się do nich, zwłaszcza w przypadku klęsk żywiołowych.

Domagają się większego zaangażowania inwestorów prywatnych, poprawy otoczenia biznesowego, wdrożenia wspólnych standardów, innego rodzaju szacowania ryzyka na rynkach walutowych i kredytowych, by docelowo obniżyć koszt kapitału dla zrównoważonego rozwoju, w tym dla zielonej transformacji w gospodarkach rozwijających się i wschodzących.

Przywódcy zapowiedzieli, że będą nadal naciskać na postęp we wdrażaniu Agendy 2030 i celów porozumienia paryskiego za pośrednictwem szczytów G20 w Indiach i Brazylii, szczytu dotyczącego realizacji celów zrównoważonego rozwoju i podczas szczytów klimatycznych, począwszy od COP28 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w tym roku.

„We wszystkich naszych nadchodzących międzynarodowych pracach i negocjacjach będziemy dążyć do przyspieszenia konkretnych działań, które spełnią obietnicę realizacji celów zrównoważonego rozwoju, dla naszego dobrobytu, ludzi i planety” – czytamy.

Okazją do nacisków będzie lipcowe spotkanie ONZ w sprawie realizacji celów Agendy 2030, a także wrześniowe obrady ONZ z udziałem przywódców światowych, którzy mają zobowiązać się do pilniejszych działań, by szybciej dokonać transformacji świata zgodnie z paradygmatem zrównoważonego rozwoju.

Wiązać się to będzie z drastycznym ograniczeniem produkcji przemysłowej i konsumpcji, z wdrażaniem programów genderowych, proaborcyjnych i tworzeniem nowej (anty) kultury.

 

Źródło: projectsyndicate.org

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(11)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram