Angielska federacja piłki nożnej podjęła decyzję o zagłuszeniu buczących i gwiżdżących kibiców, którzy nie zgadzają się z postawą piłkarzy. Chodzi o klękanie przed meczem – gest związany z ruchem Black Lives Matter. Duża część kibiców nie akceptuje, że piłkarze publicznie wspierają postulaty ruchu BLM, ale federacja nie zamierza słuchać kibiców. Chce ich po prostu zagłuszyć.
Jak informuje brytyjski „Daily Mail”, angielska federacja piłki nożnej FA postanowiła rozprawić się z „niesfornymi” kibicami, którym nie podoba się akcja związana z klękaniem przed meczami. Tym gestem piłkarze wyrażają wsparcie dla postulatów ruchu Black Lives Matter. Ostentacyjne popieranie ruchu BLM było wielokrotnie uznawane za niepożądane wejście „polityki” do sportu. Federacja skierowała już jednak prośbę do zarządcy stadiony Wembley, aby podczas klękania piłkarzy włączyć głośną muzykę. Pozwoli to na zagłuszenie kibiców niezadowolonych tym gestem.
Anglicy testowali już nowe rozwiązanie podczas meczu w fazie grupowej Euro 2020. Wówczas w starciu z Chorwatami na stadionie włączono muzykę w trakcie wykonywania wsparcia z Black Lives Matter. Muzyka była jednak zbyt cicho, a niezadowoleni kibice i tak dali osobie znać. Teraz dźwięki muzyczne mają być o wiele głośniejsze. Można zatem powiedzieć, że poprawność polityczna przekroczyła kolejne bariery.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, angielska federacja piłki nożnej zatrudniła również specjalnych obserwatorów na najbliższe mecze. Ich zadaniem będzie śledzenie na stadionie kibiców, którzy szczególnie mocno będą wyrażali swoje niezadowolenie z wykonania przez piłkarzy gestu klękania. Obserwatorzy mają za zadanie odnaleźć kibiców, którzy będą śpiewali „dyskryminujące lub lekceważące” stadione piosenki. Jak wskazują wydarzenia z 2017 roku, najbardziej radykalni kibice mogą być wyrzuceni ze stadionu.
Źródło: DailyMail.co.uk, weszlo.com
WMa