12 października 2022

Główny ekonomista PZU: Rekordowy wzrost cen i ograniczenia konsumpcji spowodują zastój PKB

(fot. pixabay.com)

Zdaniem Dawida Pachuckiego, głównego ekonomisty Polskich Zakładów Ubezpieczeniowych powinniśmy spodziewać się spowolnienia wzrostu narodowej gospodarki. Główną przyczyną negatywnej koniunktury będzie zdaniem eksperta spadek konsumpcji, wywołany skokowymi wzrostami cen.

Jak zauważył Pachucki w komentarzu, opublikowanym w środę 12 października , bardzo wysoka inflacja jest poważnym zagrożeniem dla światowego i polskiego rynku, grożąc ich spowolnieniem.

„W dużej części podażowy obecnie charakter wzrostu cen wymaga podjęcia skoordynowanych działań po stronie polityki fiskalnej, regulacyjnej i monetarnej. Kryzysu energetycznego w Europie, którego skutkiem jest drastyczny wzrost cen prądu, nie da się, bez ogromnego kosztu dla gospodarki, rozwiązać tylko przez podnoszenie stóp procentowych” – uważa główny ekonomista PZU.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem Pachuckiego najpilniejszym problemem do rozwiązania w Unii Europejskiej wydaje się szok podażowy, jakim jest kryzys energetyczny. Jak podkreślał analityk, problem wysokich cen energii zagraża konkurencyjności UE, stąd konieczność podjęcia szybkich działań również po stronie rządów państw członkowskich.

Jak dodał ekspert, Polska w ramach Tarczy Solidarnościowej wprowadziła mechanizm zamrożenia cen energii gospodarstwom domowym, zużywającym do 2MWh prądu rocznie (limit może wzrosnąć o 50 proc. w przypadku rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny oraz rolników).

„Taki mechanizm wygładzi ścieżkę CPI w Polsce w roku przyszłym. GUS najprawdopodobniej w pierwszych miesiącach przyszłego roku nie wykaże w CPI zmian cen prądu dla gospodarstw domowych, gdyż większość z tych gospodarstw nie przekroczy limitu zużycia przewidzianego ustawą” – wskazał Pachucki. Jego zdaniem, „to istotnie zmniejsza ryzyko przekroczenia przez inflację granicy 20 proc., na temat czego ostatnio dość mocno spekulują media, choć istotna będzie też decyzja w spawie ew. przedłużenia Tarczy Antyinflacyjnej”.

W ocenie ekonomisty wzrost cen prądu powinien ujawniać się stopniowo w trakcie roku wraz z przekraczaniem przez gospodarstwa domowe limitu zużycia prądu gwarantującego stałość ceny. „Wtedy z kolei powinniśmy już widzieć hamowanie inflacji rocznej w innych jej komponentach, chociażby z tytułu wysokiej bazy z tego roku” – dodał.

Jak zauważył analityk PZU, gospodarstwa domowe w Polsce w obliczu wysokiego wzrostu cen silnie dostosowały do tej sytuacji swoją strukturę konsumpcji.

„W przypadku dóbr, od kilku miesięcy w Polsce rośnie w ujęciu r/r sprzedaż tylko tych podstawowych, jak żywność, odzież czy farmaceutyki. Zakupy dóbr trwałego użytku Polacy odkładają na później” – wskazał Pachucki. Jak dodał, Polacy silnie odczuwają skutki wzrostu cen, na co wskazują np. badania Głównego Urzędu Statystycznego. Jego zdaniem nasi rodacy redukują plany ważnych zakupów, gdyż muszą skupić się na opłaceniu bieżących rachunków.

„Ograniczenie w ujęciu realnym konsumpcji gospodarstw domowych w Polsce to jedna z głównych przyczyn spodziewanego silnego spowolnienia wzrostu PKB. Dodatkowo dochodzi spadek popytu zewnętrznego w związku ze spowolnieniem aktywności u naszych partnerów handlowych oraz ogólny wzrost ryzyka, który może prowadzić do ograniczenia akcji inwestycyjnej” – ocenił główny ekonomista PZU. Jego zdaniem to właśnie przyczyny, dla których Rada Polityki Pieniężnej w Polsce, pomimo wzrostu inflacji CPI, zdecydowała się zrobić w październiku pauzę w cyklu podwyżek stóp procentowych.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram