Niemiecki sąd umożliwił otwarcie rozmów na temat odszkodowań za zagrabione Związkowi Polaków mienie. O grabieży zdecydował Herman Goering, wydając 27 lutego 1940 roku odpowiednie rozporządzenie.
Za zagrabione przez Niemców mniejszości polskiej ziemie, Polacy mogą otrzymać odszkodowanie. Niemiecki sąd wezwał do mediacji w tej sprawie. Pozew złożył mec. Stefan Hambura. Postuluje on wypłacenie Związkowi Polaków miliarda euro odszkodowania nie tylko za zagrabione mienie, lecz również za utracony zysk z posiadanego majątku do 1 września 2014 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
W pierwsze instancji sąd odrzucił pozew, ale po apelacji wezwał obydwie strony – polską i niemiecką – do mediacji w sprawie na zasadach wynikających z niemieckiego kodeksu cywilnego.
Jednak polski rząd raczej nie poruszy tej kwestii. Teoretycznie mógłby to zrobić przy okazji spotkania tzw. polsko-niemieckiego okrągłego stołu, które zaplanowane jest na 26 lutego tego roku. W harmonogramie rozmów nie ma jednak nic na temat odszkodowania dla Związku Polaków. Z kolei minister administracji i cyfryzacji, Andrzej Halicki nie odpowiadał na pytania „Rzeczpospolitej”, czy sprawa mogłaby trafić na agendę.
W ocenie mecenasa Hambury Niemcy najpierw chcą dokonania ustaleń w sprawie mniejszości niemieckiej w Polsce. Inne kwestie zostają odłożone. Być może więc, wziąwszy pod uwagę częstotliwość spotkań polsko-niemieckiego okrągłego stołu, rozmowy na temat odszkodowań dla Polaków będą możliwe za kilka lat. – Nie zależy na tym żadnej ze stron – twierdzi Hambura.
Źródło: rp.pl
ged