Zmiany w panującym w Hongkongu prawie dotyczącym ochrony danych osobowych mogą doprowadzić opuszczenia państwa miasta przez internetowych gigantów. Na taką możliwość wskazała Asia Internet Coalition – organizacja zrzeszająca gigantów takich jak Google, Twitter i Facebook, której siedziba mieści się w Singapurze.
Organizacja skierowała swe pismo do Ada Chung Lai-ling, hongkońskiego komisarza do spraw ochrony danych osobowych. Możliwość opuszczenia kraju przez gigantów IT się z perspektywą uchwalenia prawa rozprawiającego się z gromadzeniem danych osobowych, które mogą zostać bezprawnie wykorzystywane. Władze Hongkongu zwracają uwagę, że odkąd Hongkong został pochłonięty przez masowe protesty, trwa proceder podawania zdjęć ludzi, ich adresów oraz danych z dowodów tożsamości mimo braku zgody (określany jako doxing). Jednak liczba zgłoszeń tego typu nadużyć w 2020 roku spadła o 76% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Według proponowanej ustawy platformy online będą zobowiązane do korygowania tego, co zostanie uznane za treści „doxingowe”. Natomiast komisarz do spraw prywatności otrzyma prawo karania za niespełnienie tych żądań. Maksymalna wysokość kary wyniesie 5 lat więzienia oraz 1 milion dolarów hongkońskich (około 488 550 złotych).
Źródło: edition.cnn.com
mjend