Po krwawych wydarzeniach z 2 grudnia w San Bernardino Amerykanie nie zaprzestali przyjmowania migrantów. Przeciwnie, wpuścili niemal 500 syryjskich uchodźców. Prawie wszyscy to muzułmanie. Decyzje administracji Obamy wywołują sprzeciw opozycji. Obawy dotyczą możliwości kolejnych aktów terroryzmu, a także obciążeń finansowych.
Od 2 grudnia 2015 r. Stany Zjednoczone przyjęły 478 uchodźców. Jedynie 3 z nich to chrześcijanie. Zdecydowana większość – w sumie aż 474 to wyznawcy islamu. Aż 461 zidentyfikowano jako sunnitów, trzech jako szyitów, a 10 jako „muzułmanów”, bez precyzyjniejszej kwalifikacji. Pozostali związani są z innymi wyznaniami.
Wesprzyj nas już teraz!
Planowany jest także dalszy napływ uchodźców. Administracja prezydenta Baracka Obamy zamierza przyjąć kolejnych 10 tysięcy Syryjczyków w tym roku fiskalnym. Opozycja obawia się, że może to doprowadzić do infiltracji terrorystycznej. Felicia Escobar, asystent Obamy ds. polityki migracyjnej podkreśliła, że istnieje niezwykle pilna potrzeba przyjęcia migrantów. Dodała jednak, że należy to uczynić w sposób rozsądny.
W strzelaninie w San Bernardino Syed Rizwan Farook i jego żona Tashfeen Malik zabili 14 osób i doprowadzili do obrażeń kolejnych 21. Ofiarami byli uczestnicy przyjęcia dla pracowników ośrodka pomocy niepełnosprawnym. Wydarzenie wzmogło obawy Amerykanów dotyczące imigrantów. Farook był Pakistańczykiem, a jego żona przybyła do USA dzięki tak zwanej wizie narzeczeńskiej.
Źródło: breitbart.com
mjend