Coraz więcej komentatorów przyznaje, iż nagły wzrost popularności „kontrowersyjnego biznesmena” – bo tak media głównego nurtu określają Zbigniewa Stonogę – może być rozgrywką służb specjalnych mającą na celu osłabienie siły ruchu Kukiza oraz PiS-u w jesiennych wyborach. „Jestem przekonany, że jest tylko marionetką” – komentuje Jarosław Gowin.
– Ten człowiek nie budzi mojego zaufania niezależnie od tego, że skutki uboczne jego działań można oceniać pozytywnie. Jestem przekonany, że jest tylko marionetką i że ci, którzy nim sterują, liczą na przejęcie przynajmniej części tej fali oburzenia społecznego, która tak wysoko wyniosła Pawła Kukiza – mówi Jarosław Gowin w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Bardzo cenię analizy Witolda Gadowskiego, znawcy problematyki służb. Jeśli on doszukuje się w tej sprawie inspiracji byłych oficerów WSI, to trzeba do takich przypuszczeń podejść z należytą powagą – dodaje polityk. Rozgrywkę, w którą zamieszany jest Stonoga, Gowin odczytuje jako próbę osłabienia ruchu Kukiza oraz PiS-u w jesiennych wyborach parlamentarnych. – Nie wykluczam, że faktyczni mocodawcy działań pana Stonogi liczą na to, że uda się osłabić Pawła Kukiza na tyle mocno, aby wraz z PiS i ze zjednoczoną prawicą nie był w stanie stworzyć koalicji większościowej – komentuje.
„Zbigniew Stonoga to tajemnicza postać. W jego życiorysie jest więcej cieni niż blasków” – pisze z kolei Jakub Kowalski w tygodniku „Do Rzeczy”. Publicysta przypomniał o „tajnej” funkcji doradcy Andrzeja Leppera, jaką pełnił biznesmen, a także o szeregu szemranych interesów, w które był zamieszany oraz o dziesiątkach postępowań toczących się przeciwko Stonodze.
Do najnowszych działań wydawcy „Gazety Stonoga” należy osobliwa agitacja na rzecz ruchów kontestujących obecny skorumpowany układ władzy. „Dajcie dowód miłości do Ojczyzny, a wybaczę i wpompuję miliony!!!” – deklarował biznesmen na facebooku.
Autor artykułu „Sto twarzy Stonogi” Jakub Kowalski komentuje owe poczynania Stonogi jako element rozgrywki, którą służby prowadzą przed jesiennymi wyborami, używając biznesmena jako narzędzia swojej operacji. „Cel tych działań wydaje się jasny: Stonoga – lub jego mocodawcy – chce rozbić potęgę ugrupowania Pawła Kukiza i zatrzymać marsz PiS ku władzy” – pisze Kowalski.
Źródło: Do Rzeczy
FO
