W poniedziałek premier Donald Tusk zdecydował, że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zostanie w rządzie. Szef rządu odbył z ministrem sprawiedliwości dwa spotkania, podczas których miał, jak stwierdził, omówić zasady współpracy. Przedmiotem sporu były różnica zdań dotycząca ustawy o związkach partnerskich.
W głosowaniu pod koniec stycznia odrzucono pomysły legalizacji związków partnerskich, mimo ich poparcia przez Donalda Tuska. Gowin stwierdził wówczas w trakcie debaty, że legalizacja związków partnerskich miałaby charakter niekonstytucyjny. Chodziło tu o artykuł 18 Konstytucji RP, według którego „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.
Wesprzyj nas już teraz!
– To prywatna opinia ministra Gowina – mówił w Sejmie Tusk. – Sejm powinien podjąć decyzje, które uczynią godniejszym życie osób żyjących w związkach partnerskich – dodał premier. Mimo tych słów Tuska, Sejm odrzucił wówczas trzy projekty legalizacji związków partnerskich autorstwa PO, SLD i Ruchu Palikota.
Styczniowe głosowanie nie było pierwszym przypadkiem, kiedy opcja Gowina zwyciężyła w walce z Tuskiem. Nie jest to pierwszy przypadek, w którym minister i jego zwolennicy sprzeciwili się koncepcjom Tuska, tak było także w kwestii zdelegalizowania in vitro. Spór, oprócz aspektu światopoglądowego, posiada także wymiar polityczny. Tusk sprzeciwia się „brakowi lojalności” ze strony posła PO.
– Jestem przygotowany na każdą decyzję. Na pewno bardzo warto być ministrem, ale nie za wszelką cenę – powiedział minister Jarosław Gowin po poniedziałkowym spotkaniu w Kancelarii Premiera, na którym dyskutował on z szefem rządu swoją przyszłość.
– W każdy minister, w każdym demokratycznym kraju jest do dyspozycji premiera. Mnie to dotyczy dzisiaj w szczególności, z uwagi na różnicę zdań w ostatnim czasie między mną, a premierem – dodał Gowin. Minister sprawiedliwości, spytany o to, czy uważa, że powinien zostać zdymisjonowany, odpowiedział: – Zdecydują o tym wyborcy w nabliższych wyborach parlamentarnych.
Podczas konferencji prasowej premier Tusk zapowiedział, że minister sprawiedliwości zostaje w rządzie. – Nasze dzisiejsze spotkania zakończyły dylematy – powiedział szef rządu. Zapewnił też, że fakt, iż przez kilka dni pozostawiał opinię publiczną w niepewności co do decyzji w sprawie dymisji Gowina „nie było grillowaniem, jak to określają media”.
– Potrzebowałem czasu na przekonanie się, że nasza współpraca jest możliwa – powiedział Tusk. Odnosząc się do pytań o przedłużanie decyzji w sprawie Gowina, zapewnił, że kilka następnych tygodni w jego wykonaniu „będzie poważne”.
Źródła: rp.pl
mj