Mieszkańcy Białegostoku i okolic oddali hołd ofiarom największej na Białostocczyźnie zbrodni dokonanej przez niemieckich okupantów. Żandarmi i esesmani w latach 1941-1944 rozstrzelali tam około 16 tys. osób – Polaków, Białorusinów, Żydów. Ostatnie egzekucje odbyły się w czerwcu 1944 roku. Wśród rozstrzelanych była m.in. Eugenia Siedzikówna, mama „Inki”.
W obchodach wzięli udział m.in. przedstawiciele władz Białegostoku i Supraśla (na terenie tej gminy znajduje się Grabówka) kombatanci i mieszkańcy. Stojący w miejscu pamięci monumentalny pomnik, według projektu Stanisława Wakulińskiego, został wzniesiony ku czci pomordowanych w 1973 roku. Obecnie trwa modernizacja tego miejsca pamięci. Odnawiane są groby, powstają ściany z tablicami pamiątkowymi, tablice dydaktyczne, a także ławki. Środki na renowację pochodzą z ministerstwa kultury (2 mln zł) oraz z budżetu gminy Supraśl.
Wiosną 1944 roku Niemcy zaczęli zacierać ślady zbrodni w Grabówce. W związku z ofensywą wojsk sowieckich nie dokończyli tego, ale specjalne Komando 1005 zdążyło wydobyć i spalić zwłoki z trzech zbiorowych mogił. Po wojnie podczas prac ekshumacyjnych odkryto w Grabówce 17 masowych grobów, tworzących trzy odrębne cmentarze, które znajdują się wokół obecnie stojącego tam pomnika. Wśród ofiar zbrodni w Grabówce rozpoznano też żołnierzy Armii Krajowej, prawdopodobnie zamordowanych już po wojnie przez komunistyczny urząd bezpieczeństwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Miejsce masowych egzekucji z 1943 r. przy Szosie Baranowickiej w pobliżu Kolonii Grabówka, obok którego znajduje się pomnik Ofiar Wojny, dla mieszkańców Białegostoku stało się wyraźnym symbolem męczeństwa polskich patriotów. Tu rozstrzeliwano m.in. żołnierzy Armii Krajowej. Zamordowano też, za ukrywanie Żydów, całą wielodzietną rodzinę Wiszowatych. Nie było to niestety jedyne miejsce niemieckiego bestialstwa w okolicach Białegostoku. Niemcy zabijali też w Lesie Pietrasze, Nowosiółkach, Bacieczkach, getcie białostockim, więzieniu, koszarach na Nowym Mieście.
Adam Białous