Do Komisji Europejskiej trafił list greckiego ministra spraw wewnętrznych. Panos Kurumplis skarży się, że prawie 8 tysięcy uchodźców czeka na wyjazd do unijnych krajów, a te nie reagują. Na liście „winnych” znalazła się też Polska.
List trafił do Komisji Europejskiej, ale jest adresowany do wszystkich ministrów spraw wewnętrznych krajów Unii. Grecki minister spraw wewnętrznych zapewnia w nim, że jego kraj dokonał napraw w systemie rejestracji uchodźców i to powinno zakończyć falę zarzutów, że Ateny nic nie robią.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister Kurumplis równocześnie przerzucił winę za uchodźczy kryzys na takie kraje jak Polska. Wskazał on, że prawie 8 tys. zarejestrowanych uchodźców czeka w Grecji na relokację do unijnych krajów, a te nie odpowiadają na greckie apele. Minister takie praktyki określił mianem godnych pożałowania.
W odpowiedzi na te skargi rzecznik Komisji Europejskiej, Natasha Bertaud powiedziała, że KE zachęca wszystkie kraje, żeby „wypełniły swoje zobowiązania dotyczące relokacji uchodźców, zarówno tych z Grecji jak i z Włoch”. Jak przypomniała komisarz UE ds. migracji Dimitris Avramopoulos wysłał pod koniec lipca list do krajów członkowskich, przypominając im o ich zobowiązaniach.
Komisja stoi na stanowisku, że z relokacją „nie jest tak źle”. W rzeczywistości żaden z krajów nie wypełnił swoich zobowiązań, a Polska nie przyjęła nawet zapowiadanych wstępnie 100 osób. O fiasku systemu relokacji coraz głośniej mówi się nawet w Brukseli.
Źródło: rmf24.pl
MA