Grecy wyraźnie odwrócili się od dwóch największych i odpowiedzialnych za bolesne cięcia budżetowe partii. Nowa Demokracja i socjalistyczny PASOK nie powtórzyły swoich wyników z poprzednich wyborów. Do głosu doszły partie pozostające dotychczas na marginesie sceny politycznej, lewacka SYRIZA oraz populistyczna i antyimigrancka Złota Jutrzenka. Bez jednej z nich nie uda się stworzyć stabilnej koalicji rządowej.
Według nieoficjalnych danych wybory parlamentarne w tym kraju wygrała konserwatywna Nowa Demokracja, zdobywając jednak zaledwie ok. 18 proc. głosów. Przywódca tej partii zamierza podjąć próbę utworzenia rządu koalicyjnego. Lewicowy PASOK zdobył około 13 procent głosów, w 2009 roku partia ta wygrała wybory z wynikiem 43,92 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Drugie miejsce, według prognozy, zdobyła Radykalna Koalicja Lewicy (SYRIZA), na którą głosowało 16,3 proc. wyborców. Partia ta to koalicja lewacko nastawionych grup komunistycznych, trockistowskich i alterglobalistycznych. Antyimigrancka Złota Jutrzenka zdobyła – według sondażu exit poll – 6-8 proc. głosów. Jeśli potwierdzi się ta prognoza, Złota Jutrzenka znajdzie się w parlamencie, gdyż próg wyborczy wynosi w Grecji 3 proc.
Nowa Demokracja i PASOK, partie, które dominowały na greckiej scenie politycznej przez prawie cztery dekady obecnie płacą cenę za przeciągający się, głęboki kryzys finansowy. Do wyborów obie partie tworzyły antykryzysowy rząd koalicyjny.
Jeśli potwierdzą się prognozy i żadna partia nie zdobędzie dość głosów, by samodzielnie utworzyć rząd, wówczas ta, która otrzymała najwięcej głosów, będzie miała trzy dni na próbę stworzenia koalicji. Jeśli się to nie powiedzie, kolejną próbę podejmie partia, która zajęła drugie miejsce i też będzie na to miała trzy dni. W razie kolejnego fiaska szansę dostanie partia, która zdobyła trzecie miejsce. Gdyby żadnej z tych partii nie udało się utworzyć koalicji, Grecję czekają nowe wybory.
Żródło: Polskie Radio
luk
