Pomysł uhonorowania Żołnierzy Wyklętych poprzez nazwanie ich imieniem ronda, nie zyskał uznania w oczach grójeckich radnych. Skrzyżowanie nazwali – „Warszawskie”.
Dyskusja nad nazwą dla przebudowanego skrzyżowania rozpoczęła się latem zeszłego roku, zaraz po jego otwarciu. Setki mieszkańców chciało uczczenia Żołnierzy Wyklętych. Powstały społeczny komitet zebrał ponad 500 podpisów poparcia.
Wesprzyj nas już teraz!
Nazwę Żołnierzy Wyklętych poparła zaledwie piątka, natomiast Rondo Warszawskie – dziesiątka radnych. Z tego względu nad kolejnymi propozycjami – Kwitnącej Jabłoni, Bohaterów Grójca i Bohaterów Ziemi Grójeckiej – już nie głosowano.
Warto zwrócić uwagę na próby uzasadnienia swojej decyzji przez grójeckich radnych. Dlaczego zatem „Warszawskie” jest lepsze? – Bo to najprostsze i najlepsze rozwiązanie. Nie było w tym żadnej ideologii – przekonuje Artur Banasiewicz. – Uważam, że taka nazwa dla nikogo nie będzie kontrowersyjna – tłumaczy z kolei Krzysztof Łuczak. Natomiast Janusz Dulemba przekonywał w rozmowie z portalem Nadwisla.pl, że skoro w stolicy jest ul. Grójecka, w ramach rewanżu należało nazwać rondo Warszawskim.
Źródło: nadwisla.pl
luk