Nic nie zmienia się tak szybko i tak często jak obietnice polityków. Jeszcze do niedawna przedstawiciele Platformy Obywatelskiej prezentowali twarde stanowisko za przyjmowaniem do Polski uchodźców. „Polska nie ustąpi w sprawie wprowadzenia w UE stałego i obowiązkowego mechanizmu podziału uchodźców pomiędzy poszczególne kraje, za czym opowiada się kanclerz Niemiec Angela Merkel – podkreślał w październiku roku 2015 ówczesny minister spraw zagranicznych, Grzegorz Schetyna. Narracja ta była aktualna do minionego wtorku.
– Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców – powiedział wczoraj Schetyna dziennikarzowi TVP Info. Po początkowym oburzeniu polityków Platformy Obywatelskiej, prezentowanego m.in. na Twiterze przez rzecznika partii Jana Grabca, słowa lidera największej partii opozycyjnej potwierdził Sławomir Neumann – szef klubu PO.
Wesprzyj nas już teraz!
W cytowanej przez portal gazetaprawna.pl wypowiedzi dla PAP stwierdził, że trzeba pomagać uchodźcom i imigrantom, ale należy to robić poza granicami Polski, najlepiej w miejscach, „gdzie łatwiej im się zasymilować”. Dodał, że Platforma Obywatelska popiera odsyłanie „nielegalnych imigrantów ekonomicznych” do bezpiecznych miejsc, m.in. „obozów w krajach przygranicznych”.
Zdaniem Neumanna ustalenia w sprawie relokacji uchodźców podjęte w roku 2015 (rząd Ewy Kopacz poparł wówczas unijną decyzję o podziale 120 tys. uchodźców, z których ponad 6 tys. miało trafić do Polski) są nieaktualne i negocjacje w tej sprawie należy zacząć od nowa.
Dodał również, iż polski rząd, po ewentualnym poparciu kolejnej decyzji w sprawie relokacji uchodźców, będzie musiał zagwarantować obywatelom, iż nie zostaną narażeni na niebezpieczeństwo. Pomóc w tym ma odpowiednia weryfikacja tożsamości relokowanych uchodźców, tak bardzo krytykowana do niedawna m.in. przez Neumanna.
Źródło: gazetaprawna.pl, rp.pl
TK