Liczne groty strzał i bełty kuszy, okucia, pasy i monety – w sumie niemal 150 artefaktów znaleźli uczestnicy poszukiwań archeologicznych w okolicach Grunwaldu. Celem było wskazanie miejsca, w którym w 1410 roku znajdował się obóz krzyżacki. Cel badań – jak twierdzą naukowcy – został zrealizowany.
Prace na polach Grunwaldu trwały tydzień. Ponad 50 archeologów i detektorystów z Danii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Polski przeczesywało teren o powierzchni ok. 100 hektarów. Szukano śladów po rozegranej w 1410 roku bitwie. Znaleziono blisko 150 przedmiotów, m.in. groty i bełty, fragmenty broni, okucia średniowiecznych pasów i monety, w tym jagielloński denar z XV w. Ich wartość będzie można oszacować dopiero po przeprowadzeniu prac konserwacyjnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Celem archeologów było ustalenie miejsca, w którym znajdował się obóz wojsk krzyżackich. „Sprawdzano tereny położone na zachód od ruin kaplicy pobitewnej, którą wzniesiono na polecenie wielkiego mistrza Henryka von Plauena w 1411 r. Według opisów Jana Długosza, to właśnie podczas zdobywania obozu przez wojska polsko-litewskie toczyły się najcięższe walki” – informuje radiomaryja.pl.
– Udało się wyznaczyć zachodnią granicę pobojowiska, w rejonie dzisiejszej szosy Grunwald-Łodwigowo i w miarę pozytywnie zweryfikować teorię prof. Svena Ekdahla, który te tereny wskazuje jako miejsce rozegrania bitwy – ocenił dr Piotr A. Nowakowski, kierownik działu archeologiczno-historycznego grunwaldzkiego muzeum. Jak dodał, nie tylko pozyskano cenne zabytki, ale nagromadzenie w pobliżu kaplicy dużej ilości grotów i bełtów z czasów bitwy potwierdziło, że wzniesiono ją na miejscu krzyżackiego obozu.
Źródło: radiomaryja.pl
MA