Trwa podróż amerykańskiego sekretarza stanu Anthony’ego Blinkena po Europie. Szef amerykańskiej dyplomacji przebywał od 14 maja m.in. w Niemczech i Francji. Podczas szczytu grupy G7 i nieformalnego spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w Berlinie, wydano oświadczenia dotyczące dalszego wspierania Ukrainy, a także grożącego światu kryzysowi żywnościowemu. Spotkania te poprzedzają zbliżający się w czerwcu szczyt w Madrycie, podczas którego ma być przedstawiona Koncepcja Strategiczna NATO do 2030 r.
15 maja sekretarz stanu USA wraz z przedstawicielką USA ds. handlu Katherine Tai i sekretarz ds. handlu Giną Raimondo wziął udział w drugim spotkaniu ministerialnym USA-UE. Rada Handlu i Technologii (TTC). Omawiano „demokratyczne podejście do handlu, technologii i innowacji”, które mają być siłą napędową większego dobrobytu. Sekretarz w towarzystwie podsekretarza ds. wzrostu gospodarczego, energii i środowiska Jose Fernandeza spotkał się również z interesariuszami biznesu i przedstawicielami wybranych organizacji pozarządowych, by poznać ich opinie na temat przeszłej i przyszłej pracy TTC.
16 maja Blinken wraz z wiceprezydent Harris miał się spotkać z przedstawicielami Zjednoczonych Emiratów Arabskich, by złożyć kondolencje w imieniu Stanów Zjednoczonych z powodu śmierci Jego Wysokości Szejka Khalid bin Zayed Al Nahyan.
Wesprzyj nas już teraz!
W czasie spotkania liderów siedmiu najbogatszych państw (grupa G7) wydano oświadczenie odnośnie dalszego wspierania Ukrainy. Przedstawiciele Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych oraz Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej zaznaczyli, że wszystkie ww. kraje „niezłomnie solidaryzują się z Ukrainą” i „wspierają ją w jej obronie przeciwko nieuzasadnionej, niesprowokowanej i nielegalnej wojnie agresywnej Rosji, której Białoruś jest współwinna”.
Ministrowie spraw zagranicznych potwierdzili, że będą zaangażowani w utrzymanie demokracji, suwerenności oraz integralności terytorialnej Ukrainy. Zamierzają pomagać „w samoobronie i odpieraniu przyszłych ataków lub przymusu w wyborze własnej przyszłości i pomyślności”.
W oświadczeniu skoncentrowano się na potwierdzeniu suwerenności i integralności terytorialnej naszego wschodniego sąsiada, niezależności i prawa do samoobrony wynikającego z Karty Narodów Zjednoczonych. „Ta wojna agresywna potwierdziła naszą determinację, by odrzucić jawne próby przerysowania granic siłą, naruszające suwerenność i integralność terytorialną” – napisano.
Państwa mają udzielać dalszej pomocy humanitarnej, finansowej, by „wzmocnić odporność” ukraińskiej gospodarki. Zobowiązano się do wspierania odbudowy Ukrainy. Wezwano także inne kraje, by raczyły nieść pomoc humanitarną i finansową Kijowowi. Państwa G7 będą nadal udzielać pomocy wojskowej i obronnej.
„Ponawiamy nasze żądanie, aby Rosja położyła kres wojnie, którą rozpoczęła bez prowokacji oraz tragicznemu cierpieniu i utraty życia, które nadal powoduje. W dalszym ciągu apelujemy również do Białorusi o zaprzestanie umożliwiania rosyjskiej agresji i przestrzeganie zobowiązań międzynarodowych. Wzywamy do pełnego przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego, umożliwiającego i ułatwiającego szybki, bezpieczny i niezakłócony dostęp pomocy humanitarnej, a także humanitarną ewakuację ludności cywilnej, zapewniającą ewakuowanym swobodę wyboru miejsca przeznaczenia. Wzywamy Rosję do niezwłocznego zastosowania się do prawomocnego postanowienia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 16 marca 2022 r. oraz do przestrzegania odpowiednich rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ i zaprzestania agresji militarnej – do wstrzymania ognia oraz natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania swoich wojsk z całego terytorium Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową” – czytamy.
Dodano, że „Rosja naruszyła Kartę Narodów Zjednoczonych, podważyła fundamentalne zasady architektury bezpieczeństwa europejskiego zapisane w Akcie Końcowym z Helsinek i Karcie Paryskiej, i będzie musiała ponieść konsekwencje swoich działań”. Odrzucono „wszelkie pojęcie stref wpływów i wszelkie użycie siły niezgodne z prawem międzynarodowym”. Zaznaczono, że nigdy nie uznają granic, które „Rosja próbowała zmienić poprzez agresję militarną”. Podkreślono, że grupa G7 będzie podtrzymywać zaangażowanie na rzecz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, w tym Krymu. Uznano za niedopuszczalne groźby użycia przez Rosję broni chemicznej, biologicznej lub jądrowej albo materiałów pokrewnych, wskazując na „poważne konsekwencje”.
W oświadczeniu zwrócono również uwagę na ograniczenie ukraińskiego eksportu produktów rolnych, co już doprowadziło do gwałtownych wzrostów cen na rynkach surowcowych i zagraża globalnemu bezpieczeństwu żywnościowemu.
„Ponieważ rynki światowe cierpią z powodu rosyjskiej wojny z wyboru przez rosnące ceny żywności i towarów, wpływając w ten sposób na życie ludzi na całym świecie i zaostrzając istniejące potrzeby w zakresie pomocy humanitarnej oraz ochrony, jesteśmy zdeterminowani, aby wnieść dodatkowe środki i wesprzeć wszystkie odpowiednie działania mające na celu zapewnienie dostępności żywności, energii i zasobów finansowych oraz podstawowych towarów dla wszystkich. Wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania ataków na kluczową infrastrukturę transportową na Ukrainie, w tym porty, aby mogły one służyć do eksportu ukraińskich produktów rolnych. Zajmiemy się przyczynami i skutkami światowego kryzysu żywnościowego poprzez Globalny Sojusz na rzecz Bezpieczeństwa Żywnościowego, który ma zostać oficjalnie zainicjowany podczas spotkania ministrów rozwoju G7, oraz inne wysiłki w ścisłej współpracy z międzynarodowymi partnerami i organizacjami spoza G7. Będziemy ściśle współpracować z międzynarodowymi partnerami i organizacjami spoza G7 oraz w celu przekształcenia zobowiązań politycznych w konkretne działania zaplanowane w ramach różnych inicjatyw międzynarodowych, takich jak misja odporności na rzecz żywność i rolnictwa (FARM) oraz kluczowe inicjatywy regionalne, w tym na rzecz krajów afrykańskich i śródziemnomorskich” – zaznaczono.
Potępiono i zapowiedziano zdecydowaną walkę z dezinformacją prorosyjską. Nadal grupa ma wspierać dochodzenia w sprawie naruszeń prawa międzynarodowego, w tym naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego, naruszeń praw człowieka oraz potencjalnych zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych na Ukrainie.
Zapowiedziano wsparcie dla Mołdawii, rozszerzenie sankcji na sektory, od których Rosja jest szczególnie zależna, chociaż zastrzeżono, że państwa G7 nie są w stanie wojny z Rosją ani narodem rosyjskim.
Uczestnicy spotkania w Niemczech potępili także regulacje talibów ograniczające prawa i wolności kobiet oraz dziewcząt w Afganistanie.
Zaapelowano też do Chin, by „zaprzestały angażować się w manipulację informacjami, dezinformację i inne środki legitymizacji rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie”, i nie pomagały Rosji w podważaniu międzynarodowych sankcji.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock, która była gospodarzem spotkania czołowych dyplomatów G7 powiedziała, że wojna stała się „kryzysem globalnym” i 50 mln osób w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie grozi głód, jeśli nie uda się przełamać rosyjskiej blokady eksportu zboża z Ukrainy.
Ministrowie G7 omawiali także kwestie związane z walką z ociepleniem klimatu i pandemiami oraz to, czy rosyjskie aktywa państwowe zamrożone za granicą mogą zostać wykorzystane na sfinansowanie odbudowy Ukrainy. Berlin zaznaczył, że w przeciwieństwie np. do Kanady Niemcy nie mają prawa, które pozwalałoby na zmianę przeznaczenia zamrożonych aktywów.
Wielu ministrów spraw zagranicznych miało uczestniczyć w nieformalnym spotkaniu dyplomatów NATO w Berlinie w sobotę i niedzielę, podczas których rozważano także kwestie związane z włączeniem Finlandii i Szwecji do NATO oraz to, w jaki sposób można wspierać Ukrainę bez wciągnięcia w szerszy konflikt.
Źródło: state.gov, shafaq.com
AS