We wtorek rano – po tygodniu w areszcie – reżyser filmowy i publicysta magazynu „Polonia Christiana”, Grzegorz Braun, został wypuszczony z więzienia. Odsiadywał wyrok za obrazę sądu.
Grzegorz Braun został zatrzymany przez policję w ubiegłym tygodniu. Kiedy reżyser wcześniej zgłosił się w celu odbycia kary, został odesłany z kwitkiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Publicysta magazynu „Polonia Christiana” został skazany na karę tygodniowego aresztu po tym, jak opuścił salę podczas jednej z rozpraw w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu. Reżyser zaprotestował w ten sposób przeciwko postępowaniu prowadzącego proces sędziego Krzysztofa Korzeniewskiego.
Za co Grzegorz Braun otrzymał karę siedmiodniowego aresztu? Zdaniem sądu miał nazwać policjanta – tego, który zatrzymał go 6 lat temu – „bandytą” i „złodziejem”. Jak relacjonuje reżyser, faktycznie nazwał policjanta „bandytą”, ponieważ na to wskazywało jego zachowanie podczas zatrzymania w 2008 roku. Nie użył jednak słowa „złodziej”.
Ponadto policjant ten, wezwany na świadka, miał zaglądnąć jedynie do sali sądowej i wymienić z sędzią kilka słów. Sędzia pytał go, czy ma coś do dodania w tej sprawie. Funkcjonariusz nie był więc de facto przesłuchiwany. Grzegorz Braun, ani jego adwokat, nie mógł na przykład zadawać mu pytań. – To było naruszenie mojego prawa do obrony – mówi.
Źródło: Solidarni2010
kra