– To jest moment zwrotny. Czy Kościół Święty podąży dalej ścieżką rewolucji, czy też nastąpi jakieś otrzeźwienie, kontrrewolucja i powrót do zasad? – tak wybór papieża Leona XIV skomentował Grzegorz Braun.
Kandydat na prezydenta zaznaczył na kanale Rymanowski Live, że wybór imienia nowego Ojca Świętego jest nawiązaniem do jego poprzednika sprzed ponad 100 lat – Leona XIII. Był to papież, który przewidział zgrozę XX stulecia i dlatego ułożył modlitwę do św. Michała Archanioła.
Polityk stwierdził też, rozpoczynający się pontyfikat to „moment zwrotny” w historii Kościoła, tylko nie wiadomo w którą stronę. – Czy Kościół Święty podąży dalej ścieżką rewolucji, czy też nastąpi jakieś otrzeźwienie, kontrrewolucja i powrót do zasad? – zapytał.
Wesprzyj nas już teraz!
Braun podkreślił również, że pontyfikat papieża Franciszka był czasem odejścia, albo przynajmniej – zapomnienia o nauczaniu poprzednich stuleci i tysiącleci. – Ale wiadomo, bramy piekielne Kościoła nie przemogą. Ludzie, śmiertelni są i omylni i grzeszni, ale Duch Święty działa i zobaczymy, co z tego wyniknie – zaznaczył rozmówca Bogdana Rymanowskiego.
Grzegorza Brauna cieszą „genderosceptyczne” wypowiedzi kardynała Prevosta. Wydaje się bowiem, że nowy papież ma konserwatywne podejście w tym temacie. Ale czas to jeszcze zweryfikuje.
Źródło: dorzeczy.pl
AF
