To, co w jednych krajach uchodzi więc za antysemityzm, w innych uznawane jest za dziedzictwo kulturowe całej ludzkości, poświadczone zresztą autorytatywnie przez UNESCO – pisze na wpolityce.pl Grzegorz Górny. Oto bowiem okazuje się, że zwyczaj z podkarpackiego Pruchniku, który oburzył część polskiej oraz światowej opinii publicznej, praktykowany w Czechach znajduje międzynarodowe uznanie.
Mieszkańcy Chroustovic, Stradounia, Jenišovic, Viniar oraz innych miejscowości w kraju pardubickim co najmniej od XIX wieku (wtedy powstały pierwsze zapiski świadczące o tej tradycji) topią lub palą kukłę Judasza – biblijnego zdrajcy, który za 30 srebrników wydał na śmierć Syna Bożego. Tamtejszy Judasz ma spiczasty czub, przypomina chochoła i jest prowadzony przez dzieci.
Jak przypomina Grzgorz Górny, obyczaj docenił Narodowy Instytut Dziedzictwa w Pardubicach. Na wniosek instytucji zwyczaj z 29 miejscowości znalazł się w roku 2010 na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei w roku 2015 zwyczaj z kraju pardubickiego został uwzględniony przez Czeską Mennicę, która wybiła kolekcjonerskie monety przedstawiające czeskie i słowackie zwyczaje z listy UNESCO. Jedna z nich na awersie prezentuje kukłę Judasza prowadzonego przez dzieci i czeski napis oznaczający: „obyczaj topienia Judasza”.
„To, co w jednych krajach uchodzi więc za antysemityzm, w innych uznawane jest za dziedzictwo kulturowe całej ludzkości, poświadczone zresztą autorytatywnie przez UNESCO” – konkluduje Grzegorz Górny.
Źródło: wpolityce.pl
MWł