29 kwietnia 2024

Gubernator Dakoty Południowej pod ostrzałem obrońców zwierząt. Powód? Trudne realia życia na farmie…

(Kristi Noem, gubernator Dakoty Południowej / fot. X / Governor Kristi Noem)

Kochana przez przywiązanych do wolności konserwatystów, a znienawidzona przez establishment i wszelkiej maści szaleńców Kristi Noem wpadła znów pod pręgierz krytyki – zarówno ze strony Demokratów, jak i Republikanów. Powodem jest fakt, że… 20 lat temu zabiła własnego psa, który zagryzał zwierzęta gospodarskie i nie dawał się wyszkolić.

Informacja dostała się do mediów za sprawą nowej książki Kristi Noem o tytule No Going Back, która ma wkrótce ukazać się drukiem. W ujawnionym fragmencie obecna gubernator Dakoty Południowej opisuje, jak była zmuszona zastrzelić 18-miesięcznego wściekłego psa, który był agresywny dla ludzi, rzucał się na zwierzęta gospodarskie, zabijając je i sprawiał inne kłopoty, będąc przy tym odpornym na tresurę.

Liberalna gazeta „The Guardian” wywołała lawinę negatywnych komentarzy, opisując jak Noem zabrała niesfornego psa do starej żwirowni i zastrzeliła go. Sama „sprawczyni” nie ulega pod naporem krytyki i spokojnie odpowiada w mediach społecznościowych, informując przy tej okazji, że niedawno musiała zabić trzy konie, które wiernie służyły rodzinie przez wiele lat.

Wesprzyj nas już teraz!

Kochamy zwierzęta, ale tego typu trudne decyzje podejmuje się na farmie cały czas. Niestety, kilka tygodni temu musieliśmy uśpić 3 konie, które były w naszej rodzinie od 25 lat. Jeśli chcesz więcej prawdziwych, szczerych i niepoprawnych politycznie historii, które wpędzają media w szał, zamów „No Going Back” w przedsprzedaży – pisze Kristi Noem na X.

W innym wpisie, odnosząc się wprost do kwestii zabicia psa, polityk wyjaśnia: Rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie są zdenerwowani historią sprzed 20 lat, historią Cricketa, jednego z psów pracujących na naszym ranczu, opisaną w mojej nadchodzącej książce „No Going Back”. Książka zawiera wiele szczerych historii z mojego życia, dobrych i złych dni, wyzwań, bolesnych decyzji i wyciągniętych wniosków.

Lata mojej służby publicznej, a zwłaszcza przewodzenia Południowej Dakocie w czasie Covidu, nauczyły mnie, że ludzie potrzebują przywódców, którzy są autentyczni, chcą uczyć się na podstawie przeszłości i nie boją się trudnych wyzwań. Mam nadzieję, że każdy, kto przeczyta tę książkę, zrozumie, że zawsze staram się podejmować najlepsze decyzje, jakie tylko mogę, dla ludzi w moim życiu – kontynuuje przywódczyni, która jako jedyna nie wprowadziła „obostrzeń” covideowych ani na jeden dzień i przez cały czas podkreślała konieczność praworządności, poszanowania swobód obywatelskich i kierowania się nauką, a nie psychozą dyktowaną przez skorumpowanych urzędników i kartele farmaceutyczne.

Jak podkreśla Noem, według prawa Dakoty Południowej sam fakt, że pies zabija zwierzęta gospodarskie, wystarczy, by się go pozbyć. Biorąc pod uwagę, że Cricket zachowywał się agresywnie wobec ludzi, gryząc ich, zrobiła to, co zadecydowałam. Niezależnie od tego, czy kierowałam ranczem, czy zajmowałam się polityką, nigdy nie zrzucam swoich obowiązków na kogoś innego. Nawet jeśli jest to trudne i bolesne. Przestrzegałam prawa i byłam odpowiedzialnym rodzicem, właścicielem psa i sąsiadem. Jak wyjaśniłam w książce, nie było to łatwe. Ale często łatwy sposób nie jest właściwym sposobem – kwituje gubernator Dakoty Południowej.

Źródło: foxnews.com

FO

Czy Ameryka stanie się katolicka i przyspieszy tryumf Niepokalanej?

„Jako zjednoczony ruch zdruzgoczemy tyranię”. Donald Trump ogłosił start w wyborach 2024 roku

Gubernator Dakoty Południowej: wykupywanie ziemi przez Billa Gatesa to zagrożenie bezpieczeństwa narodowego

„Oby Marsze dla Życia nie były już potrzebne”. Gubernator wprowadza zakaz większości aborcji

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram