Do Nowego Jorku przybył w piątek pierwszy autobus z imigrantami, których wysłał z Teksasu gubernator tego stanu Greg Abbot. Wskazał, że jego stan nie może już ich pomieścić, a burmistrz Nowego Jorku Eric Adams zapowiadał przyjmowanie przybyszów z otwartymi rękami.
Jak zauważył dziennik „New York Post” Abbott wysłał od kwietnia ponad 6100 migrantów do Waszyngtonu „w odpowiedzi na politykę otwartych granic administracji prezydenta USA Joe Bidena, która przytłacza społeczność Teksasu”. Jego biuro powiadomiło, że do Nowego Jorku wyekspediował ponad 50 osób.
– Oprócz Waszyngtonu, Nowy Jork jest idealnym miejscem docelowym dla tych imigrantów, którzy mogą skorzystać z obfitość usług miejskich i mieszkań, czym chwalił się burmistrz Eric Adams. (…) Mam nadzieję, że spełni obietnicę powitania wszystkich migrantów z otwartymi ramionami, aby nasze przeciążone i przytłoczone miasta graniczne mogły znaleźć ulgę – wyjaśnił Abbot.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z nowojorską gazetą sekretarz prasowy Adamsa, Fabien Levy, skrytykował gubernatora Teksasu.
– Jego ciągłe wykorzystywanie istot ludzkich jako pionków politycznych jest obrzydliwe i stanowi żenującą plamę na Teksasie – argumentował dodając, że Nowy Jork będzie wciąż pomagał azylantom, ale potrzebuje pomocy władz federalnych.
Wcześniej Abbot zaprosił Adamsa do odwiedzenia południowej granicy, aby „zobaczył na własne oczy tragiczną sytuację”.
Według „New York Post” burmistrz uznał działania gubernatorów Teksasu, a także Arizony Douga Ducey’a za „odrażające”, a sytuację nazwał tragiczną. – Uważamy to za kryzys humanitarny, który bez natychmiastowej i trwałej interwencji federalnej może przytłoczyć naszą sieć wsparcia społecznego – ocenił Adams. (PAP)