– Nie jestem zbyt obiektywny jeśli chodzi o „Gazetę Wyborczą”. Zawsze uważałem tę gazetę za bardzo obłudną – tak Włodzimierz Czarzasty na antenie TVP Info ocenił uderzający w parę prezydencką tekst, jaki wyprodukowała redakcja z Czerskiej. Z kolei Monika Olejnik mówiła o szambie. Zanosi się na bojkot gazety?
Materiał będący efektem tzw. śledztwa dziennikarskiego, jakiego zapewne nie powstydziłby się żaden z brukowców, ukazał się w weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej”. W tekście opatrzonym tytułem „Agata Duda. Pierwsza dama tańczy sama [Portret prezydentowej]” oparto się na relacji anonimowych informatorów. Największe kontrowersje wzbudził fragment, w którym autorka powołuje się na rzekome plotki o nieślubnym dziecku prezydenta.
Wesprzyj nas już teraz!
Swoje oburzenie publikacją wyraził Włodzimierz Czarzasty, szef SLD, który stwierdził, że publikacja przekracza wszelkie granice smaku. – Nie jestem zbyt obiektywny jeśli chodzi o „Gazetę Wyborczą”. Zawsze uważałem tę gazetę za bardzo obłudną – powiedział w programie „Gość poranka” TVP Info. – Z kwintesencji inteligencji, którą kiedyś miała „GW”, została tylko kwintesencja – mówił.
Według Czarzastego „nie jest dobrze, kiedy dziennikarze stają się politykami”. – Są komentatorzy, którzy mają swoje poglądy i to jest ok. Dziennikarz powinien się starać być obiektywny. Wszystkim mediom tego życzę – podsumował.
Warto zauważyć, że wcześniej materiał skrytykowała także Monika Olejnik, która stwierdziła, że „artykuł o pani prezydentowej jest skandaliczny. Takiego szamba dawno nie widziałam.”
Publikacja „GW” spotkała się też ostrą reakcją w mediach społecznościowych. Pojawiły się tam nawet wezwania do bojkotu gazety.
Źródło: TVP Info, wp.pl
MA