Nie ma przeszkód, aby gwara górali podhalańskich stała się językiem regionalnym. Ta mowa jest faktycznie żywa i włada nią około 100 tys. osób – ocenia dr Artur Czesak, dialektolog, leksykograf i członek Rady Języka Śląskiego. Jak podkreśla, na przeszkodzie stoi jedynie fakt, że obecnie brakuje oddolnego ruchu, który by o to zabiegał.
„Jeżeli chodzi o gwarę podhalańską, to mamy nie tylko osoby władające tym językiem, ale i bogatą literaturę, poezję, sztuki teatralne, a nawet przykłady fragmentów Pisma Świętego i dzieł literackich. Sam Stanisław Witkiewicz już w drugiej połowie XIX wieku pisał gwarą góralską, wielkim orędownikiem góralszczyzny był ks. Józef Tischner. Na Podhalu są wszystkie czynniki, aby gwara góralska mogła stać się językiem regionalnym” – powiedział dr Czesak.
Jak dodał dr Czesak, nie ma bariery językowej między literacką polszczyzną, a góralszczyzną. Dialektolog podkreślił, że „język górali podhalańskich da się podnieść do rangi języka regionalnego, ale moim zdaniem, to nie może być narzucane z zewnątrz, odgórnie, tylko powinien być to ruch oddolny”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodał, w Polsce mamy pewne zaniedbania ze strony państwa, bo w ustawie o języku polskim jest mowa o przeciwdziałaniu zanikaniu gwar regionalnych.
W piątek parlament zagłosował za wpisaniem języka śląskiego do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Za przyjęciem zmiany ustawy głosowało 236 posłów, przeciw było 186, a 5 się wstrzymało.
Komentatorzy zwracają uwagę, że dążenia grup mniejszościowych do uznania wyższego statusu regionalnych gwar oznacza również wzrost nastrojów separatystycznych i niesie ze sobą ryzyko uderzenia w unitarność narodu polskiego. Jak przekonuje dziennikarz i publicysta Piotr Semka, uznanie gwary śląskiej za język regionalny to pierwszy punkt. „Później zostanie postawiony postulat uznania go za język mniejszości narodowej, a samych Ślązaków – za osobny śląski naród. Aktywiści ślązakowscy będą się przy tym powoływać na ustawodawstwo europejskie” – przekonuje.
Semka zauważa, że działacze Ruchu Autonomii Śląska bardzo dokładnie studiują poczynania autonomistów katalońskich czy baskijskich. „Będą teraz dążyć do zdobycia finansowania, na przykład poprzez wprowadzanie nauki języka śląskiego i historii Śląska – historii, w której Śląsk nie będzie mieć nic wspólnego z Polską” – dodaje.
Źródło: PCh24.pl / PAP
PR