Przed południem w izraelskim mieście Tel – Awiw doszło do wybuchu autobusu. Potwierdziły się spekulacje izrealskiej policji, że zamachu dokonali Palestyńczycy. Do agresji przyznał się rządzący Strefą Gazy Hamas.
Do wybuchu doszło w centrum drugiego co do wielkości miasta w Izraelu. Autobus został wysadzony w samym centrum metropolii, w okolicy budynków rządowych i wojskowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Według najnowszych danych nie ma żadnych ofiar śmiertelnych. 24 osoby zostały ranne, w tym trzy ciężko.
Do zamachu przyznał się rządzący Strefą Gazy palestyński Hamas. Informację o ataku podano w Gazie przez głośniki. Jak informują obecni na miejscu dziennikarze, na wieść o ataku ludzie zaczęli strzelać w powietrze i cieszyć się.
Zamach miał być odpowiedzią na naloty jakie na Strefę Gazy przeprowadza od kilku dni Izrael. Ataki te mają powstrzymać zagrożenie jakie niosą ze sobą rakiety wystrzeliwane z tamtego regionu. W nalotach zginęło dotad 120 Palestyńczyków. Po stronie Izraela jest pięć ofiar śmiertelnych.
Źródło: bbc.co.uk/Polskie Radio
ged